Rebelia w Helldivers 2 wymyka się spod kontroli. Wśród graczy wybuchła wojna domowa

Część graczy Helldivers 2 nieco zbyt mocno zaingażowała się w bunt przeciw ostatnim decyzjom studia Arrowhead. W społeczności Helldiversów narodziła się nowa frakcja, która skutecznie utrudnia rozgrywkę innym.

Rebelianckie nastroje rozpaliły się w zeszłym tygodniu, po debiucie aktualizacji Eskalacja Wolności, w której znów namieszano w balansie. Jak się okazuje, inicjatywa rozpoczęta od żartów i memów przyniosła bolesne konsekwencje. W społeczności Helldivers 2 narodziła się frakcja „Chaosdiversów”, których celem jest nie tylko zniszczenie Super Ziemi, ale i uskutecznianie griefingu, czyli utrudniania zabawy innym graczom.

not wanting to witch hunt or anything, but can you chaosdivers stop griefing me 6 times in a fu king row?
byu/KingTigerThomas318 inHelldivers

„To naprawdę zaszło już za daleko” - pisze jeden z graczy. „Niektórzy powiedzą, że to tylko grieferzy chowający się pod nickami, ale w ciągu zaledwie dwóch dni te incydenty mocno się namnożyły. Griefing zawsze był problemem, ale teraz to cholerny koszmar”.

Mamy więc do czynienia z klasycznym przypadkiem dowcipu, który powoli staje się nie tyle mniej zabawny, co i bardziej frustrujący. Trzeba jednak przyznać, że Chaosdiversom wyobraźni nie brakuje. Zaprojektowali sobie nawet własną pelerynę z krwiście czerwonym symbolem czaszki.

Someone asked for a Chaosdivers cape, so I made a concept.
byu/Furebel inHelldivers

Czy wojna domowa wpłynie w jakikolwiek sposób na „fabułę” Helldivers 2? Odpowiedź na to pytanie zna tylko tajemniczy Mistrzy Gry - Joel. Reszta deweloperów z Arrowhead ma na głowie zmiany i poprawki, które będą wprowadzane stopniowo w ramach 60-dniowego planu naprawy gry.

„Krótko mówiąc, nie udało nam się osiągnąć naszego celu w ostatniej aktualizacji. Niektórych rzeczy po prostu nie dopracowaliśmy, a w innych dopatrzyliśmy się fundamentalnych niespójności w balansie i kierunku rozwoju gry” - pisał w komunikacie Mikael Eriksson, reżyser gry.