Red Dead Redemption 1 dostało 4K i 60 FPS, ale nie od Rockstara
Czego to fani nie wymyślą.
Red Dead Redemption jest dziś grą, w którą niełatwo zagrać, ale dzięki staraniom fanów możliwe stało się uruchomienie kultowej produkcji na konsolach Xbox Series X/S i to w jakości przypominającej oficjalny remaster.
Grając w Red Dead Redemption nawet na najnowszych konsolach zmuszeni jesteśmy do rozgrywki przy zaledwie 30 klatkach na sekundę, co wobec dzisiejszych standardów płynności animacji dość ciężko przełknąć. Rockstar Games zdaje się nie kwapić do załatania lub nawet ponownego wydania trzynastoletniej pozycji w ulepszonej wersji. Prawdopodobnie skazani bylibyśmy na grę przy kinowym klatkażu jeszcze przez wiele lat, gdyby nie fani.
Konsole Microsoftu mają jeden wielki plus - obsługują aplikacje UWP (Universal Windows Platform), a publikowanie i portowanie ich z PC zostało znacznie ułatwione. Dzięki temu twórcy emulatora Xenia mogli wydać program udający Xbox360 na Xbox Series X/S, a zorientowany użytkownik bez problemu zainstaluje go na swoim systemie.
Pozwala to uruchomić wiele gier z Xbox360, których nie objęto programem wstecznej zgodności lub FPS Boost. W przypadku Red Dead Redemption fanowskie oprogramowanie pozwala podbić płynność animacji do 60 FPS na Xbox Series X, a także skorzystać z techniki skalowania AMD FSR 1.0, dzięki czemu otrzymujemy obraz o wyższej rozdzielczości i stabilniejszym klatkażu. Świetnie pokazuje to dłuższy gameplay.
Oryginalne Red Dead Redemption zadebiutowało w maju 2010 roku na konsolach PlayStation 3 oraz Xbox360. Do dziś nie doczekaliśmy się portu ani remastera na PC czy konsole nowszych generacji. Legendarna westernowa produkcja otrzymała jedynie wsparcie wstecznej zgodności na konsolach Microsoftu oraz oficjalne ulepszenia dla Xbox One X, które pozwalają uruchomić grę w 4K, ale nie w 60 FPS.