Skip to main content

Redfall próbuje przeżyć. Gra otrzymała pierwszą dużą aktualizację

Pytanie tylko, kto ją sprawdzi.

Arkane Austin wypuściło pierwszą dużą aktualizację do swojej szeroko krytykowanej strzelanki Redfall. Deweloperzy obiecują znacząca zmiany na wielu polach, między innymi ogólnej rozgrywce, walce i sztucznej inteligencji. Wciąż brakuje jednak obiecanego trybu 60 klatek na sekundę na Xbox Series X.

Jesteśmy wdzięczni, że miliony z was odkryły osobliwy, ale niebezpieczny otwarty świat Redfall. Zbudowanie tak dużej przestrzeni do zabawy było wymagające. Zdajemy sobie sprawę, że wciąż mamy wiele do zrobienia i planujemy zająć się tym tak szybko, jak to tylko możliwe” - obiecuje studio. Warto zwrócić uwagę na fragment o „milionach” graczy, którzy sprawdzili Redfall. Być może niektórym wyda się to naciągane, ale należy pamiętać, że tytuł jest dostępny w Game Passie.

Wracając jednak do aktualizacji, Arkane Austin twierdzi, że najważniejsze zmiany to zwiększona responsywność SI wrogów, zwiększona częstotliwość walk, zwiększona skuteczność bojowa wampirów i ulepszenia warstwy wizualnej. W sytuacji, w której znajduje się Redfall, gracze zapewne nie obraziliby się zbytnio, gdyby deweloperzy już opuścili projekt, ale wcale tak nie będzie, bo już planują kolejne usprawnienia - w tym wspomniany tryb wydajności z 60 klatkami na sekundę.

Nowy patch do Redfall wprowadza jednak znacznie więcej zmian niż wymieniliśmy powyżej. Szczegółowy opis aktualizacji znajdziecie na oficjalnej stronie Bethesdy.

Redfall figuruje aktualnie na Metacritic z ocenami 56/100 i 53/100 (odpowiednio dla Xbox i PC), co czyni ją jedną z najniżej ocenianych gier AAA w tym roku. Stan gry na premierę był tak rozczarowujący, że przeprosił za niego sam Phil Spencer, szef działu Xbox.

Zobacz także