Remaster Bloodborne niespodzianką na 30-lecie PlayStation? Poszlaka obudziła spore nadzieje i obawy
Kiedyś musi się udać.
Mija kolejny rok, a o jakimkolwiek ogłoszeniu związanym z przyszłością Bloodborne ani widu, ani słychu. A może jednak? W społeczności graczy pojawił się płomień nadziei, że niewinny komunikat w menu gry może być zwiastunem nadchodzącej niespodzianki.
Jeśli uruchomieniu Bloodborne w trybie Online, na ekranie zobaczymy komunikat o planowowanej konsweracji serwerów, w trakcie której nie będziemy mogli korzystać z funkcji sieciowych. Nie jest to szczególnie zaskakujące - nawet zapomniane przez deweloperów Bloodborne przechodzi przez taki proces regularnie od wielu.
Podejrzenia w społeczności wywołało jednak to, w jakim konkretnie terminie serwery zostaną wyłączone. Podana data to 3 grudnia, a więc dzień, w którym Sony będzie świętowało 30-lecie marki PlayStation. Czyżby tym razem przeczucia graczy okazały się trafione? Trudno powiedzieć. Z całą pewnością możemy przyznać jedno: nastroje w społeczności fanów od dawna nie były tak rozpalone.
Z wpisów na forach i mediach społecznościowych możemy wywnioskować, że wielu graczy chciałoby wierzyć w to, że coś faktycznie jest na rzeczy, ale najwyraźniej nie mają już na to sił. Rzekoma zapowiedź remastera, remake'u lub sequela Bloodborne to mem, który powraca z różnych powodów niemal w każdym roku - z reguły przed największymi wydarzeniami w branży.
Być może Bloodborne doczekałoby się kiedyś sequela albo choćby portu na PC, gdyby tylko prawa do marki znajdowały się w rękach FromSoftware, a nie Sony. Twórca gry, Hidetaka Miyazaki, przyznał w zeszłym roku, że podoba mu się to, jak bardzo gracze wyczekują odświeżonej wersji gry.