Remaster jednej z najważniejszych gier indie w historii sprzedał się tragicznie. Oryginał zrobił z twórcy milionera
Nikt nie chce kupować Braid: Anniversary Edition.
Braid: Anniversary Edition to odświeżona wersja platformowej gry logicznej z 2008 roku, uzupełniona o nowe treści. Twórca tytułu - dla niektórych żywa legenda, Jonathan Blow - twierdzi, że sprzedaż tej niezależnej produkcji dosłownie szoruje po dnie.
Wraz z Fez, Limbo, The Binding of Isaac czy Super Meat Boy, Braid odpowiada za złotą erę rozkwitu indie, przypadającą na okolice 2010 roku, kiedy to pierwsza fala gier niezależnych zmieniła sposób ich postrzegania i sprawiła, że zaczęto je traktować poważniej. To bardzo nietypowa i nieszablonowa gra logiczna - bo taki też jest jej twórca, który w branży ma opinię zrzędliwego i pretensjonalnego, ale niezwykle utalentowanego egoisty.
W sieci ukazał się właśnie materiał, którego autor zestawił wszystkie wypowiedzi Jonathana Blowa związane ze sprzedażą Braid: Anniversary Edition. Poniżej kilka z nich:
- „Pytacie mnie, czy Braid [Anniversary Edition - przyp. red.] sprzedał się dobrze. Nie. Sprzedał się strasznie źle [...]. Sprzedał się tragicznie, szczególnie biorąc pod uwagę to, ile nasza firma potrzebuje, by się rozwijać. Nasza przyszłość stoi pod znakiem zapytania” - 34 dni po premierze.
- „Sprzedaż jest tragiczna. Kupiłeś jedną kopię? Dzięki. Teraz jest tragicznie minus jeden” - 68 dni po premierze.
- „Czy sprzedaż Anniversary Edition jest dobra? Nie, jest zła. Cała branża przeżywa trudne chwile [...]. Nie możemy sobie pozwolić na wypłaty, bo sprzedaż jest tak kiepska” - 74 dni po premierze.
Blow nie podał konkretnych liczb, ale na Steamie faktycznie widnieje tylko 636 recenzji, co raczej nie jest najlepszym wynikiem - szczególnie dla gry o tak kultowym statusie. Na niekorzyść zadziałała z pewnością dość wysoka cena, ustalona na 91,99 zł.
Braid: Anniversary Edition zadebiutowało 14 maja tego roku. Nowe wydanie zawiera nie tylko pieczołowicie odnowione, ręcznie malowane tła poziomów, ale też całkiem nowe poziomy, a nawet szczegółowy komentarz twórcy, ujawniający między innymi tajniki procesu produkcyjnego.
Oryginalne Braid z 2008 z pewnością nie mogło narzekać na niską sprzedaż. Tylko w pierwszym tygodniu rozeszło się 55 tys. kopii, a gra zdobyła uznanie krytyków i graczy. Jednocześnie uczyniła jej twórcę milionerem, choć - jak sam przyznaje - większość środków przeznaczył na prace nad swoją kolejną grą, The Witness.