„Remember, no preorders” nie działa na Starfield. Gra na szczycie bestsellerów Steama
Mimo że premiera dopiero we wrześniu.
Stare porzekadło hardcorowych graczy brzmi „Remember, no preorders”, co jest modyfikacją słynnego cytatu z CoD: Modern Warfare 2, oznaczającą „Pamiętajcie, żadnych preorderów”. Zaklęcie najwyraźniej nie działa na Starfield, który poszybował na sam szczyt zestawień bestsellerów i list życzeń Steam.
Starfield aktualnie zajmuje 4. miejsce na liście globalnych bestsellerów, przegrywając tylko z CS:GO, Cyberpunkiem 2077 i Dead by Daylight (ostatnie dwie produkcje można teraz kupić w sporych obniżkach). Gracze na PC mają najwyraźniej naprawdę spore zaufanie do Bethesdy - przypomnijmy, że premiera dopiero 6 września, a najtańsza wersja kosztuje 350 zł.
Skoro Starfield jest tak wysoko na liście bestsellerów, to nie powinno dziwić, że tytuł zdominował też listy życzeń graczy. Potężne RPG Bethesdy wyprzedziło wszystkich rywali i znajduje się aktualnie na pozycji lidera.
Bethesda z pewnością może być zadowolona z takiego obrotu spraw. Wygląda na to, że mnóstwo graczy przekonało się do Starfield po obejrzeniu gigantycznego gameplayu z komentarzem twórców. Materiał rzeczywiście był imponujący - pokazał ogrom możliwości gry oraz świetną grafikę.
Odzew społeczności jest bardzo pozytywny i jedyne przebijające się mocniej głosy krytyki dotyczą blokady 30 klatek na sekundę na Xbox Series X i S. Bethesda tłumaczy, że woli stałe 30 FPS niż wyższe wartości, ale „rwane”, a Phil Spencer z Microsoftu twierdzi, że deweloperzy podjęli decyzję kreatywną.