Renesans Fallouta trwa w najlepsze. Seria łączy siły z Fortnite
Zapowiedziano nowy sezon.
Epic Games zaprezentowało pierwszy teaser nadchodzącego sezonu Fortnite. Jeszcze w maju do gry trafią atrakcje wyjęte z postapokaliptycznego uniwersum Fallouta.
Szczegóły aktualizacji, która trafi do gry wraz ze startem kolejnego - piątego - sezonu nie są na ten moment znane. W grze pojawiła się już oficjalna grafika promocyjna z postacią w charakterystycznym pancerzu wspomaganym, jak i wypisaną niżej datą startu rozgrywek.
„Dzięki uprzejmości Bractwa Stali, piąty rozdział o nazwie Wrecked trafi do trybu battle royale 24 maja” - przekazano. Identyczne ogłoszenie pojawiło się również w mediach społecznościowych, wywołując niemały przypływ ekscytacji.
Więcej o zawartości nowego rozdziału dowiemy się w przyszłym tygodniu, najpewniej przy okazji oficjalnego zwiastuna. Możemy raczej spodziewać się dostawy najbardziej klasycznych elementów serii, jak właśnie wspomnianych pancerzy wspomaganych, Nuke Coli czy innego rodzaju postapokaliptycznego wyposażenia. Może Fortnite doczeka się też własnej bomby atomowej?
Wielki wybuch popularności Fallouta nastąpił wraz z premierą serialu na Amazon Prime Video. Produkcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem - zajmuje 2. miejsce w kategorii największych premier platformy - i skutecznie zachęciła graczy do powrotu do gier z cyklu. Nawet dziś w Fallout 4 gra jednocześnie ponad 58 tysięcy użytkowników Steama jednocześnie.
Tymczasem w Fortnite wciąż trwa sezon Wszechmocni i Śmiertelni, w którym postawiono na herosów i bogów z greckiej mitologii. Gracze mogą wspiąć się na Górę Olimp lub zapuścić w Zaświaty, wykorzystując arsenał wykuty przez samego Hefajstosa.