Resident Evil 4 Remake miało dostać własnego pada, ale zabrakło na to czasu
W stylu „piły mechanicznej” z wydania PS2.
Twórcy Resident Evil 4 Remake przyznali, że chcieli stworzyć unikalny kontroler, na wzór tego dostępnego w sprzedaży w okolicach premiery oryginału. Niestety zabrakło na to czasu, ponieważ zespół skupiał się w pełni na dopracowaniu gry. Oprócz tego podzielili się jeszcze innymi ciekawostkami „zza kulis”.
Z producentem gry Yoshiakim Hirabayaskim oraz reżyserem Yasuhiro Ampo rozmawiał serwis Game Informer w serii szybkich pytań i odpowiedzi. Prowadzący zapytał się, czy do gry zostanie wydany „unikalny” kontroler. Nawiązał tym samym do pada przypominającego piłę łańcuchową, sprzedawanego w ramach akcji marketingowej promującej wydanie Resident Evil 4 na PlayStation 2 i Nintendo GameCube.
- Chcieliśmy go zrobić, ale skupiliśmy się całkowicie na rozwoju gry. Może rozważymy taką możliwość w przyszłości, jeśli jeszcze będzie ku temu okazja - powiedział producent. Oryginalne akcesorium posiadało niestandardowy układ przycisków, co miało ułatwiać granie w czwartą część Resident Evil oraz żyroskop do sterowania ruchowego, wykorzystywany w niektórych sekwencjach. Dzisiaj gadżet, nawet bez specjalnego pudełka, jest poszukiwany przez kolekcjonerów i potrafi osiągnąć wysokie ceny na internetowych aukcjach.
Twórcy ujawnili także, że gra będzie korzystać z funkcji zaawansowanych haptycznych wibracji na kontrolerze DualSense do PlayStation 5. Będziemy mogli też wybrać jeden z kilku schematów przypisania klawiszy. Chociaż większość z nich dostosowano do współczesnych standardów trzecioosobowych strzelanek, to deweloperzy postanowili dodać jeden, przypominający schemat sterowania z oryginalnego Resident Evil 4 - chociaż przyznają, że nie jest dokładnie taki sam.
Padło także pytanie nurtujące prawdopodobnie wielu graczy, czyli gdzie Leon trzyma walizkę, służącą mu do przechowywania wszystkich przedmiotów. Deweloperzy stwierdzili, że to dobre pytanie, bo sami się nad tym nie zastanawiali. Ostatecznie reżyser tytułu żartobliwie stwierdził, że Leon trzyma ją zawsze po tej stronie swojego ciała, której aktualnie nie widać na ekranie. Chociaż padła też propozycja, że może ją cały czas mieć przyczepioną do swojego nadgarstka.