Skip to main content

Reżyser Dying Light uważa, że branża ma obsesję na punkcie długości gier. The Beast może być lekarstwem

Krótsze gry są przyszłością?

Krótsze gry, takie jak Dying Light: The Beast, mogą być przyszłością branży - uważa Tymon Smektała, reżyser wspomnianej serii. Zdaniem dewelopera, zarówno twórcy, jak i gracze mają dziś obesję na punkcie tego, by produkcje oferowały jak największą liczbę godzin rozgrywki.

The Beast wyłamie się ze schematu, choć nie będzie narracyjną grą pokroju Senua's Saga: Hellblade 2, po której spodziewalibyśmy się krótszej przygody. Zdaniem Smektały, podobne mniejsze projekty mogą być dla studiów deweloperskich opłacalną opcją na zapełnienie pustki między premierami kolejnych odsłon największych marek.

Myślę, że będziemy widzieć takie rzeczy częściej, ponieważ branża będzie postrzegać to jako kolejny sposób na zaoferowanie graczom sensownej rozrywki. To może być część przyszłości gier w ogóle” - mówił w rozmowie z Gamesindustry.biz.

Zobacz na YouTube

Nie jest tajemnicą, że największe gry tworzy się przez lata, a w sumie zespoły pracowników potrafią składać się z setek osób. „Myślę, że deweloperów kusi opcja poświęcenia mniejszej ilości czasu, pieniędzy i rąk do pracy na tworzenie czegoś, co spodoba się graczom” - dodał dalej.

Dying Light: The Beast może więc okazać się tym samym, czym Assassin's Creed Mirage było dla Ubisoftu. Choć gra zaoferuje otwarty świat i mechaniki z poprzedniczek, to ukończenie jej nie powinno zająć dłużej niż 20 godzin. Nie oznacza to jednak, że Dying Light 3 także pójdzie tym tropem.

Dla Dying Light 3 mamy inne plany” - wyjaśnia Smektała, zapytany o to, dlaczego The Beast nie nazwano po prostu „trójką”. „Widzimy już przyszłość serii. The Beast nie było częścią większego planu planu, ale czujemy do tej gry wielką pasję i jesteśmy bardzo zaangażowani”.

Ukończenie Dying Light 2 z zadaniami pobocznymi to już zabawa na conajmniej 40 godzin.Zobacz na YouTube

Warto też wspomnieć, że The Beast zaczynało jako dodatek fabularny do Dying Light 2: Stay Human, ale Techland postanowił zmienić plany po tym, jak do sieci wyciekły szczegółowe informacje na temat fabuły gry. Tytuł zadebiutuje więc jako samodzielna pozycja na PC i konsolach obu generacji. Data premiery nie jest jeszcze znana.

Zobacz także