Skip to main content

Reżyser „Star Treka” zawiedziony słabą grą, zrealizowaną na podstawie filmu

„Emocjonalnie zraniony” JJ Abrams.

Reżyser dwóch najnowszych filmów w uniwersum Star Trek jest „emocjonalnie zraniony” niskim poziomem gry, która powstała na licencji tych produkcji.

Studio Digital Extremes wykorzystało nowe wizerunki i głosy postaci wykreowanych przez JJ Abramsa, opowiadając historię rozgrywającą się pomiędzy „Star Trek” i „W ciemność. Star Trek”. Reżyser początkowo współpracował nawet z deweloperami, ale wycofał się gdy dostrzegł, dokąd zmierza projekt.

- To oczywiście dla mnie duże rozczarowanie - przyznał Abrams w rozmowie z serwisem GamerHub. - Według mnie gra wideo mogła korzystnie wpłynąć na filmy, oferując ciekawą, interesującą rozgrywkę. Tak się jednak nie stało.

- Zabolało mnie to emocjonalnie, ponieważ ciężko pracowaliśmy nad filmem, a później wydano coś, co nie tylko w mojej opinii bardziej zaszkodziło niż pomogło - dodał twórca, który pracuje aktualnie także nad restartem serii „Gwiezdnych wojen”.

Opinię Abramsa podzielił w recenzji Łukasz, określając tytuł jako „kiepską, kosmiczną grą akcji, nieumiejętnie kopiującą mechanikę innych produkcji.” Nie wiemy jeszcze, czy Łukasz również odniósł emocjonalne rany.

Zobacz na YouTube

Zobacz także