Reżyser Gran Turismo chce gier „prawdziwszych niż rzeczywistość”
Powrót do natury.
Reżyser serii Gran Turismo i szef studia Polyphony Digital - Kazunori Yamauchi - przyznał w niedawnym wywiadzie, że realizm to dla niego za mało. Deweloper ma na myśli odtworzenie przeszłości - ale nie tylko.
Rozmowę przeprowadził Masayuki Chatani z firmy KPMG, od ponad dekady zajmującej się księgowością w Sony Interactive Entertainment. Rozmawiano o Gran Turismo, ale także o wielu innych tematach - jak przewidywanie przyszłości.
- Cóż, chciałbym kontynuować prace nad Gran Turismo, które znajdzie się w takiej samej sytuacji, co szersza kultura i przemysł motoryzacyjny - mówił Yamauchi, nawiązując zapewne do przemian związanych z pojazdami elektrycznymi. - Jednocześnie chciałbym zrobić coś innego.
- Chciałbym podjąć się wyzwania stworzenia świata, który byłby bardziej realistyczny niż ten prawdziwy, czy to w Gran Turismo, czy też nie - tłumaczył.
Słynny twórca przyznał, że obecnie realizm polega na wiernym odtwarzaniu prawdziwego świata, podczas gdy poczucie, że mamy do czynienia z czymś prawdziwym, można wykreować także poprzez coś, co już nie istnieje.
- W latach 70. okolice mojego rodzinnego miasta Kashiwa otoczone były wzgórzami i równinami, przypominającymi nieco świat Totoro - wyjaśnił, mówiąc o anime „Mój sąsiad Totoro”. - Od dziecka lubiłem zbierać owady i wspinać się na góry, całe dnie spędzałem w lesie i nad rzeką.
- Dzisiaj takie coś pewnie nie jest już w Japonii możliwe. Dlaczego więc nie stworzyć swego rodzaju cyfrowej natury, gdzie po wkroczeniu do złożonego i nieprzyjaznego świata czujemy, że nie wszystko działa tak, jak sobie wyobrażaliśmy? O czymś takim myślę.
- Byłbym szczęśliwy, gdybyśmy w grach wideo mogli doświadczyć tego, co w dzieciństwie dawała nam natura: obserwowanie wydarzeń, formowanie hipotez, zrozumienie i działanie na bazie tych obserwacji. Wierzę, że to moja misja.