Reżyser The Last of Us i Uncharted 4 opuszcza Naughty Dog
Bruce Straley nie wróci z urlopu.
Współreżyser The Last of Us, Uncharted 2 i Uncharted 4 - Bruce Straley - opuszcza studio Naughty Dog po 18 latach pracy - poinformowano na oficjalnej stronie firmy.
Twórca dołączył do firmy w 1999 roku, by zająć się teksturami do Crash Team Racing oraz grafiką w Jak and Daxter: The Precursor Legacy. Po dekadzie został już współreżyserem Uncharted 2: Pośród złodziei, razem z Amy Hennig.
Następnie deweloper piastował identyczne stanowisko przy The Last of Us, The Last of Us: Left Behind oraz Uncharted 4, za każdym razem w parze z Neilem Druckmannem.
Straley nie podał dokładnych powodów na rezygnację, lecz wygląda po prostu na to, że potrzebuje zmiany scenerii i dłuższego wypoczynku.
„Po poprowadzeniu trzech ekstremalnie wymagających projektów i udaniu się na przedłużony urlop, spostrzegłem, że koncentruję się na innych kierunkach. Zdałem sobie sprawę, że to sygnał, by ruszyć do przodu” - czytamy w liście twórcy.
„Od pierwszego dnia wiedziałem, że otaczają mnie jedni z najbardziej utalentowanych i oddanych osób w branży. Starali się robić coś więcej niż było możliwe, co napędzało także mnie” - wspomina weteran.
„Zostawiam Naughty Dog z najmocniejszym zespołem w historii studia, a to powinno coś mówić” - dodaje. „Miałem swoją porcję trudnych momentów, ale możliwość obserwowania ludzi wychodzących poza własny koncept tego, co możliwe technicznie i kreatywnie pozostaje jednym z najbardziej satysfakcjonujących aspektów mojej pracy i motywuje mnie do dalszego działania”.
Wygląda więc na to, że Straley pozostanie przy grach wideo, choć nie podał jeszcze, co dokładnie czego go w przyszłości.
„Przez ostatnie kilka miesięcy rozmawialiśmy na temat ewentualnego powrotu Bruce'a do Naughty Dog po zasłużonym urlopie po Uncharted 4” - dodaje Evan Wells, szef studia. „Wraz z kolejnymi dyskusjami stało się jasne, że ta przerwa skłoniła Bruce'a do zdania sobie sprawy z faktu, że czas odejść, jakkolwiek trudna może to być decyzja”.
„Choć jestem smutny, że odchodzi, jestem też ogromnie podekscytowany perspektywą zobaczenia jego przyszłych pomysłów. Życzymy mu wszystkiego najlepszego” - dodaje.