Skip to main content

Reżyserowi Days Gone nie podoba się, że bohater jego gry trafił do Astro Bot

„Moją postać zniżono do poziomu kreskówkowej ciekawostki”.

Gra Astro Bot od studia Team Asobi zbiera w internecie bardzo pozytywne oceny, nie tylko ze względu na przyjemny gameplay, ale być może przede wszystkim dzięki masie easter eggów i nawiązań, celebrujących historię konsol PlayStation i ich gier. Jednak nie wszystkim twórcom spodobało się, że wykreowane przez nich postacie stały się częścią tego sukcesu.

Swoje niezadowolenie postanowił wyrazić w mediach społecznościowych John Garvin, czyli reżyser postapokaliptycznego Days Gone. Główny bohater gry - Deacon St. John - „pojawia się” gościnnie w Astro Bot w formie jednego z VIP Botów. Są to unikalne robociki, a jednocześnie rodzaj znajdźki, ubrane w stroje nawiązujące do postaci z najpopularniejszych marek PS. Wśród nich znajdziemy też m.in. robota Kratosa, robota Aloy czy robota Nathana Drake’a.

Smutno się patrzy, jak wykorzystują Deeka tylko do promowania innych gier. Świetna robota Bend Studio, świetnie wam idzie ochrona waszego dziedzictwa” - napisał w mediach społecznościowych deweloper, sarkastycznie odpowiadając na gratulacje, jakie złożyła ekipa Bend Studia twórcom z Team Asobi.

Podejście Garvina spotkało się w sporej części z krytyką ze strony internautów. „To, że Sony nie jest zainteresowane wyprodukowaniem Days Gone 2, nie znaczy, że możesz się wyżywać na innych. Ty byłeś dyrektorem kreatywnym gry i ty ożywiłeś te postacie. Ich magia nie musi być zamknięta na cztery spusty” - komentuje niejaki Gabriel.

Widzę moją postać zniżoną do poziomu kreskówkowej ciekawostki promującej jakąś małą grę i to ja niby się na kimś wyżywam?” - odpowiedział twórca, trwając przy swoim stanowisku, że wykreowany przez niego bohater zasługuje na coś więcej, niż gościnny występ w innej produkcji.

Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, gdy Garvin wzbudza kontrowersje swoimi wypowiedziami w sieci. Dwa lata temu deweloper przekonywał, że przeciętne oceny, jakie Days Gone otrzymało w okolicach premiery, są przede wszystim efektem niekompetencji recenzentów, a dopiero w dalszym stopniu problemów technicznych gry.

Zobacz także