Ridley Scott nie bawi się w skromność przy Gladiatorze 2. „To najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem”
Sprawdzimy w listopadzie.
Ridley Scott wydaje się mocno pewny sukcesu swojego nowego filmu. W jednym z wywiadów nazwał Gladiatora 2 jednym z najlepszych, a być może i najlepszym dziełem w swojej karierze. Biorąc pod uwagę portfolio reżysera, są to słowa całkiem odważne.
Kinowa premiera Gladiatora 2 odbędzie się już 15 listopada, więc pora najwyraźniej ruszyć z konkretną kampanią marketingową. „To najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem” - mówił Scott w rozmowie z magazynem Empire. „Jedna z najlepszych, bo zrobiłem kilka niezłych filmów” - dodał dalej, już nieco skromniej.
W zapewnienia reżysera nie wątpi Paul Mescal - odtwórca Luciusza - który w dalszej części wywiadu zdradził, że widowisko nie będzie hamowało się przy pokazowaniu krwi i szeroko pojętej brutalności.
„Staraliśmy się, aby nie sprawiało to wrażenia »sztuczności«” - opowiadał, nawiązując do walk gladiatorów w Koloseum. „Można odnieść wrażenie, że ich ciała będą się poruszały coraz wolniej. [...] Jest bardzo brutalnie, możesz poczuć ich zmęczenie”.
Warto wspomnieć, że ostatnie dzieło w reżyserii Ridleya Scotta - a więc Napoleon - zdecydowanie nie powtórzyło sukcesu największych hitów z jego kariery. Pozostaje trzymać kciuki, że Gladiator 2 poradzi sobie lepiej niż dzieło z Joaquinem Phoenixem w roli głównej.
Akcja widowiska rozegra się 20 lat po wydarzeniach z pierwszej części. Poznamy w nim dalsze losy Luciusza - siostrzeńca Kommudusa, czyli poprzedniego antagonisty. Główną rolę odegra wspomniany Mescal, na ekranie pojawią się też Pedro Pascal (Marc Acasius) oraz Denzel Washington (Macrinus). Obecnie nie jest jasne, czy termin 15 listopada dotyczy także kin w Polsce.