Skip to main content

Ridley Scott obejrzał nowego „Obcego” i jest zachwycony

Cykl podobno powróci w świetnym stylu.

W przyszłym roku w sierpniu do kin wkroczy „Alien: Romulus”, czyli kolejna odsłona kultowego cyklu horrorów science fiction. Film zobaczył już pomysłodawca serii - Ridley Scot, reżyser oscarowego widowiska „Obcy - 8. pasażer Nostromo”. Filmowiec nie ukrywa zachwytu i sądząc po jego opinii, franczyza powróci w świetnym stylu.

„Alien: Romulus” to najnowszy projekt Fede Alvareza, autora chociażby „Martwego Zła” z 2013 roku, a także „Nie oddychaj” czy „Dziewczyny w sieci pająka”. Zaznaczmy, że tytuł nie jest fabularnie powiązany z produkcjami Jamesa Camerona czy Scotta. To zupełnie nowa opowieść rozgrywająca się jednak w tym samym uniwersum. Historia skupi się na grupie młodych ludzi, którzy utknęli w kolonii na obcej planecie. Nie będą tam oczywiście sami, ponieważ towarzystwo zapewni im kultowy ksenomorf.

Alvarezowi bardzo zależało, aby słynny reżyser, będący również producentem „Romulusa”, zobaczył horror jako pierwszy. Szczerze jednak przyznał, że obawiał się jego reakcji.

- Wszyscy mnie ostrzegali. Mówili, że Ridley potrafi być naprawdę trudny i wymagający, zwłaszcza w kontekście czegoś, co wiąże się z jego filmami - powiedział w rozmowie z Guillermo del Toro podczas wydarzenia DGA Latino Summit 2023. - Taki był w stosunku do „Blade Runnera 2049”, filmu, który moim zdaniem jest arcydziełem.

- A miał z nim kilka problemów, ponieważ to był jego świat. Zapytałem go też o „Top Gun: Maverick”, a on na to: „Meh”. Dopytuję: „O czym ty w ogóle mówisz?”, na co on odparł: „Mój brat stał za pierwszą częścią, a ta po prostu ujdzie”. Miał do tego filmu szacunek, ale potrafił być bardzo krytyczny. Pomyślałem zatem, że stoję na straconej pozycji - obawiał się filmowiec.

Alvarezowi zależało na zobaczeniu na żywo reakcji Scotta. Zorganizował więc specjalny pokaz „Romulusa”, na którym siedział obok niego. Po seansie przekazał mu swoją opinię.

- Powiedział: „Fede, cóż mogę powiedzieć? To jest zajebiste”. Moja rodzina doskonale wie, że to był jeden z najlepszych momentów mojego życia. Taki mistrz jak on, którego tak bardzo podziwiałem, obejrzał mój film, docenił go i rozmawiał ze mną przez godzinę o tym, co mu się w nim podobało. Jednym z najmilszych komplementów, jakie wygłosił, było: „Dialogi są świetne. Ty byłeś scenarzystą?” No pewnie, że tak! - zrelacjonował filmowiec.

Przypomnijmy, że w jedną z głównych ról w „Alien: Romulus” wcieli się Cailee Spaeny („Pacific Rim: Rebelia”), ale na ekranie zobaczymy również Davida Jonssona (Gus w serialu „Branża”), Archiego Renaux („Cień i kość”), Spike'a Fearna („Aftersun”) oraz debiutantkę Aileen Wu. Początkowo mówiło się o premierze filmu jedynie w serwisie streamingowym Hulu, którego niedługo w całości wchłonie Disney+. Potem jednak zadecydowano o dystrybucji kinowej.

Zobacz także