Rise of Iron kolejnym, większym dodatkiem do Destiny - raport
Destiny 2 „zresetowane”.
Jesienne, większe rozszerzenie do sieciowej strzelanki Destiny zatytułowano Rise of Iron - ujawnia serwis Kotaku, powołując się na otrzymane materiały marketingowe.
Plakat dodatku pokazuje Lorda Saladina - przywódcę Iron Banner - w lokacji przypominającej wyglądem Kosmodrom na Ziemi.
Rozszerzenie wprowadzi podobno kolejny raid, z długością podobną do tego z ubiegłorocznego The Taken King. Activision i Bungie nie potwierdzili jeszcze tych informacji.
Jak wynika z informacji Kotaku, Rise of Iron powstało jako „zastępstwo” dla pełnoprawnego sequela Destiny, który został opóźniony wcześniej w tym roku, gdy studio Bungie opuścił dotychczasowy szef, Harold Ryan.
W tym okresie kontynuacja została podobno „zresetowana”, zmieniono struktury firmy, a nadzór nad projektem przekazano Luke'owi Smithowi, odpowiedzialnemu ostatnio za The Taken King.
Trudno przewidzieć, co dokładnie oznacza to dla gry. Destiny 2 ukaże się najpewniej jesienią 2017 roku, więc nie mogło zostać kompletnie przebudowane.
Sytuacja przypomina losy pierwszej odsłony, która w wyników problemów wewnątrz studia także została „przepisana” na rok przed debiutem, co negatywnie wpłynęło na fabułę czy historie postaci.
Wygląda więc na to, że Bungie wciąż nie może „wygrzebać się” z dołka o nazwie Destiny. Nowy raid z Rise of Iron bazuje podobno na tym, który planowano jeszcze dla DLC House of Wolves w ubiegłym roku. Przygotowane treści zostały jednak przeniesione do raidu, który miał ukazać się miesiąc temu, ale - jak widać - ostatecznie i to się nie udało.
Zagadką pozostaje pozostała oferta w rozszerzeniu. Nieoficjalnie mówi się o niedokończonej lokacji na Marsie, wyciętej z The Taken King, a także o niemal zapomnianych już planach na dwa DLC, które miały ukazać się w tym roku.
Więcej szczegółów poznamy na targach E3 w czerwcu, zapewne na konferencji Sony.