Rockstar zajął stanowisko w sprawie serwerów RP w GTA Online
Nie znikną.
Jedną z popularniejszych form grania w GTA Online są przeróżne serwery Roleplay (RP), na których użytkownicy - jak sugeruje sama nazwa - wcielając się w przeróżne role. Po latach milczenia Rockstar w końcu wypowiedział się na temat takiej formy zabawy.
Fani nie spali spokojnie, ponieważ RP często wymaga szerokich modyfikacji. Rozgrywka pozostaje więc nieoficjalna i egzystuje w „szarej strefie”, popularyzowana przez największych streamerów na świecie, razem z widzami wcielających się w policjantów, sklepikarzy czy taksówkarzy.
Teraz wystosowano oficjalne stanowisko. Na stronie pomocy technicznej pojawiło się wiele mówiące pytanie „Czy serwery Roleplay (RP) są dozwolone?”.
„Rockstar Games zawsze wierzyło w rozsądną kreatywność fanów” – napisano w odpowiedzi. Kluczowe jest zapewne słowo „rozsądne”, ponieważ firma ma bogatą przeszłość walki z twórcami modyfikacji, zwłaszcza jeśli ich prace mogą zagrozić potencjalnym zyskom.
„Zewnętrzne serwery RP są rozszerzeniem bogatej oferty wrażeń tworzonych przez społeczność w Grand Theft Auto i mamy nadzieję, że będą jeszcze przez wiele lat prosperować w bezpieczny i przyjacielski sposób” - dodaje firma, co brzmi już bardziej optymistycznie.
Rockstar wyjaśnia dalej, że w kwestiach prawnych zamierza traktować Roleplay tak samo, jak wszystkie inne mody na PC, także te do GTA 5. Zabronione jest więc korzystanie z treści chronionych prawem autorskim (także innych firm), zarabianie na pracy (choćby w postaci NFT czy lootboxów), a także przeszkadzanie w działaniu oficjalnych serwerów (również dla Red Dead Online).
Brzmi sensownie, lecz jest także punkt czwarty, który zabrania „tworzenia nowych gier, opowieści, misji lub map”, co wydaje się być dość szerokim pojęciem, zabraniającym dodawania do gry nowych elementów. Punkt ten jest obecnie dość rzadko przestrzegany, na co twórcy zazwyaczaj nie reagują. Jak widać, mają jednak taką możliwość.