Skip to main content

Rosjanie wykorzystali screen z gry jako dowód przeciwko USA

Obrazek z niezależnej strzelanki.

Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało w internecie fotografię pokazującą podobno żołnierzy USA osłaniających odwrót bojowników z tak zwanego Państwa Islamskiego. Obrazek miał być dowodem współpracy.

Problem w tym, że zdjęcie w rzeczywistości pochodzi z niezależnej gry AC-130 Gunship Simulator. Konkretnie zaś z udostępnionego przez twórców produkcji materiału prezentującego fragment rozgrywki (dzięki, PC GamesN).

Zdjecie opublikowane przez Rosjan w rzeczywistości pochodzi z gry

Jako pierwszy wiarygodność ilustracji podważył brytyjski dziennikarz Elliot Higgins. Grafika pojawiła się na Twitterze rosyjskiego ministerstwa obrony, a z dołączonego opisu wynikało, że fotografia - wykonana rzekomo 9 listopada - przedstawia konwój ISIS wycofujący się z Abu Kamal.

Zdjęcie było częścią serii innych obrazków. Wszystkie spreparowano w taki sposób, by wykazać, że Stany Zjednoczone współpracują z bojownikami Państwa Islamskiego.

Rosjanie opublikowali wpisy po tym, jak brytyjska premier Theresa May zarzuciła administracji Władimira Putina „podkopywanie wolnych społeczeństw” poprzez wpływanie na wybory i glosowania pokroju ubiegłorocznego referendum w sprawie Brexitu.

Znamiennym wydaje się fakt, że w swoim przemówieniu przywódczyni Wielkiej Brytanii zarzuciła także Moskwie „produkowanie fake newsów” w celu „siania niezgody na Zachodzie”.

Zobacz na YouTube

Nie jest to jednak pierwszy raz, gdy Rosjanie wykorzystują screeny z gier. Trzy lata temu finansowana przez rząd Władimira Putina stacja Russia Today wyemitowała reportaż o dziecięcych żołnierzach w Afryce. Materiał zilustrowano grafiką promocyjną z Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain.

Wpadki zaliczyli także dziennikarze z innych państw. Przykładowo w 2013 roku duńska telewizja musiała przepraszać za użycie obrazka z pierwszej odsłony Assassin's Creed w relacji z konfliktu w Syrii.

Swego czasu brytyjskie ITV w wyprodukowanym dokumencie poświęconym organizacji terrorystycznej IRA umieściło scenę ataku helikoptera. Okazało się jednak, że ujęcie pochodziło z gry Arma 2.

Zobacz także