Skip to main content

RPG o wrestlingu opóźnione kilka godzin przed premierą

Wykryto poważny błąd.

Pliki wysłane na serwery, recenzje opublikowane. WrestleQuest było już niemal gotowe do premiery, lecz debiut niespodziewanie opóźniono do 22 sierpnia, ponieważ deweloperzy wykryli poważny błąd.

Nietypowa produkcja od studia Mega Cat łączy amerykańskie zapasy z założeniami znanymi lepiej z gier RPG w światach fantasy. Twórcy przygotowali liczne wersje sprzętowe: PC, PlayStation 4, PS5, Xbox One oraz Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch. Okazało się jednak, że nie pozbyto się usterki, która może kasować zapisy.

„Podczas wykonywania ostatnich testów, na jednej z platform docelowych odkryliśmy możliwość utraty postępów, co może zdarzyć się także innych urządzeniach” - napisano w komunikacie na Twitterze. „Ponieważ przygotowaliśmy rozgrywkę na wiele godzin, jest to bardzo ważna kwestia. Nie mogliśmy tak potraktować naszych fanów”.

Stąd opóźnienie, aż do 22 sierpnia. Co interesujące, w sieci zdążyły pojawić się już recenzje. Gamespot wręczył jedynie „czwórkę” w dziesięciostopniowej skali, narzekając między innymi właśnie na błąd, który kasuje postępy (oraz na powtarzalne mini-gry oraz słabą narrację).

Worth Playing wystawiło za to „ósemkę”, pisząc o „czarującej” grze, ale skierowanej do wyjątkowo niszowej grupy odbiorców. „Mowa nie tyle o fanach wrestlingu, co o fanach wrestlingu, którzy w dzieciństwie wychowali się z zabawkami tego typu”.

Mega Cat Studios skorzystało w WrestleQuest z licencji WWE na takie osobowości, jak „Macho Man” Randy Savage, Booker T, Andre The Giant, Jake „The Snake” Roberts, Diamond Dallas Page, Jeff Jarrett i „wiele więcej”.

Gracz tworzy jednak własną postać, podróżując po całym świecie i spotykając wymienione wyżej legendy. Wszystko w pikselowej oprawie graficznej, przy rzucie kamery z lotu ptaka. Całość ma przywodzić na myśl właśnie figurki i inne zabawki z zapaśnikami sprzed lat.

Zobacz także