Skip to main content

Saber Interactive sprzedane. Firmę przejmuje dotychczasowy szef

Za niecałe 250 mln dolarów.

Zgodnie z pogłoskami, korporacja Embracer sprzedała Saber Interactive, wraz z większością kontrolowanych przez tę firmę oddziałów. Cena wyniosła 247 milionów dolarów.

Jak wyjaśniono w opublikowanym dziś rano komunikacie, oznacza to całkowite wycofanie się z Rosji przez Embracer. Saber ma co prawda główną siedzibę w Stanach Zjednoczonych, lecz sporo deweloperów - jeśli nie większość - pracuje właśnie na wschodzie Europy.

Nowym właścicielem została firma o nazwie Beacon Interactive, przygotowana specjalnie w tym celu przez Matthew Karcha, jednego z założycieli Saber. Menedżer będzie teraz zarządzał przedsiębiorstwem bez udziału Embracer, choć pozostaje znacznym udziałowcem szwedzkiej korporacji i nadal ma zamiar kooperować z nią przy przyszłych projektach.

Jeśli mowa o studiach deweloperskich, „nowy” Saber zabiera ze sobą własne odziały deweloperskie, a także New World Interactive, Nimble Giant Entertainment, 3D Realms, Slipgate Ironworks, Mad Head Games, Fractured Byte oraz Sandbox Strategies.

Space Marine 2 to efekt prac oddziału Saber w PetersburguZobacz na YouTube

Własnością Embracer pozostaje za to Aspyr, TripWire, Beamdog, Tuxedo Labs, Demiurge, Shiver, Snapshot Games oraz 34 Big Things. W przypadku 4A Games oraz Zen Studios sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ Saber ma opcję wykupu także i tych podmiotów, lecz nie jest jasne, czy zdecyduje się z niej skorzystać.

W komunikacie wymieniono także nadchodzące gry, które pozostają w rękach Embracer po podziale. To nowa odsłona Metro od 4A Games, trzy kolejne tytuły AAA na różnych etapach rozwoju, dwie gry AA, Killing Floor 3 czy też Teardown.

Transakcja zmniejsza też dług Embracer o 160 milionów dolarów. To na pewno mile widziane, ponieważ obecne problemy firmy kosztowały pracę już 1400 osób. Anulowano też 29 nieogłoszonych jeszcze projektów.

Przedsiębiorstwo spędziło ostatnie lata na skupowaniu oddziałów deweloperskich i licencji, lecz proces gwałtownie przerwano po tym, jak stracono umowę opiewającą na miliardy dolarów. Detali nigdy nie podano, lecz spekulowano, że chodziło o inwestycję z Arabii Saudyjskiej. Do tego doszło szersze spowolnienie w świecie wirtualnej rozrywki po boomie wywołanym globalną pandemią.

Zobacz także