Sceny po napisach filmu Uncharted otwierają furtki dla sequeli
Uwaga na spoilery.
Film „Uncharted” zawiera dwie sceny po napisach, oferujące twórcom okazję na przygotowanie ewentualnych kontynuacji kinowego obrazu.
Uwaga na spoilery poniżej - nie tylko dla samego filmu, ale i gier.
Tak jak i w grach, filmowy Nathan Drake's ma brata, Sama. Podobnie jak w Uncharted 4, jest przekonany, że ten nie żyje. W jednej ze scen po napisach widzimy jednak mężczyznę siedzącego w więzieniu, wypisującego pocztówkę.
Twarz postaci pozostaje zakryta, lecz nie trzeba zbyt bujnej wyobraźni, by przyznać, że to najpewniej właśnie Sam. Ten żyje i wysyła do brata tajemnicze ostrzeżenie, co wydaje się idealnie pasować jako tematyka następnego obrazu.
Druga scena po napisach - późniejsza - powinna być znana osobom, które uważnie śledziły materiały marketingowe: Victor Sullivan pojawia się na ekranie z bronią w ręku. Tyle trailery. Teraz dowiadujemy się jednak, że akcja ma związek z pierścieniem, który Drake chce wymienić na mapę nazistów u mężczyzny imieniem Gage.
Jeszcze ciekawsze jest imię pracodawcy Gage'a - Roman. Być może jest to tylko żart dla fanów Gabriela Romana z pierwszej odsłony serii gier, a być może pomysł na kolejny sequel - lub dwa w jednym.
Choć produkcja debiutowała przy raczej chłodnych ocenach, to wydaje radzić sobie całkiem dobrze w box office, z otwarciem na poziomie 21,5 mln dolarów.