Sega chce więcej filmów i seriali. Strategię wdroży weteran Disneya
Czekamy na adaptację Yakuzy.
Sega zatrudniła byłego menedżera Disneya, by ten poprowadził multimedialną strategię japońskiej korporacji. Można domyślać się, że w planach jest więcej filmów i seriali na znanych licencjach.
Justin Scarpone - o nim mowa - spędził 17 lat w Disneyu, zajmując przeróżne stanowiska, od menedżera generalnego produktów konsumenckich do zarządzania oddziałem odpowiedzialnym za interaktywną rozrywkę. Opuścił firmę w 2019 roku, by dołączyć do Scopely, firmy deweloperskiej i wydawniczej stojącej miedzy innymi za Monopoly Go! oraz Stumble Guys.
Od 1 kwietnia będzie teraz wiceprezesem i globalnym szefem multimediów w Sega. Jego dział - Global Transmedia Group - to całkowita nowość. „W nadchodzących latach pozwoli firmie rozwijać transmedialną strategię szerokiego spektrum licencji, takich jak Persona, Like a Dragon, Angry Birds i inne” - czytamy w informacji prasowej.
„Z niecierpliwością czekam na współpracę z zespołem i partnerami na całym świecie, wykorzystując siłę bogatych marek firmy Sega do dostarczania nowych historii, innowacyjnych produktów i usług rozrywkowych, jednocześnie stawiając naszych fanów i społeczności na pierwszym miejscu” - dodał Scarpone w serwisie LinkedIn.
Szef Segi - Shuji Utsumi - sam mówił niedawno, że po sukcesie filmów Sonic jego firma chce poszerzać zasięgi także innych licencji. Z nazwy wymienił Personę oraz Yakuzę (obecnie Like a Dragon). Zwłaszcza ta druga seria słynie z siedemnastu zwrotów akcji na godzinę i idealnie nadawałaby się zapewne na serial na setki odcinków.
W grudniu korporacja ogłosiła, że wskrzesza też nieco bardziej zapomniane licencje, szykując nowe odsłony Jet Set Radio, Streets of Rage, Golden Axe, Shinobi oraz Crazy Taxi.