Selaco to zaskakująco współczesna strzelanka bazująca na technologii Doom
Powrót do przeszłości.
Po co komu Unity czy Unreal Engine, kiedy jest silnik GZDoom - wydają się uważać twórcy strzelanki Selaco, którzy oparli swoją produkcję właśnie na tej klasycznej technologii, osiągając interesujące rezultaty.
Całość nie różni się zbytnio od współczesnych produkcji stawiających na grafikę w stylu retro. Wcielamy się w postać o imieniu Dawn i walczymy z inwazją na terenie tytułowej placówki.
Selaco to podziemna baza, w której skrywają się resztki ludzkości, po apokaliptycznych wydarzeniach na powierzchni. Korzystamy z szeregu broni, takich jak karabiny, lodowe granaty, a nawet pistolety na gwoździe.
Za prace odpowiada studio Altered Orbit, bazując w całości na GZDoom, czyli na rozbudowanej wersji oryginalnego silnika, ze wsparciem dla szeregu współczesnych funkcji. Na podstawowym poziomie nadal mamy jednak do czynienia z kodem napisanym ponad dwie dekady temu.
Największe innowacje dotyczą zapewne sztucznej inteligencji przeciwników, znacznie usprawnionej w porównaniu z Doomem. Jest też możliwe do zniszczenia środowisko, zaawansowane oświetlenie i więcej dźwięków - w tym głosy.
Altered Orbit to mały zespół, który nie chce jeszcze planować daty premiery. Stąd brak szczegółów na ten temat, poza żartem na Steamie, mówiącym o 25 sierpnia 2255 roku.