Seria „Terminator” jednak powróci? James Cameron jest w trakcie rozmów
I ma już wizję na film.
James Cameron zaskoczył fanów i potwierdził, że trwają rozmowy, aby dalej rozwijać serię „Terminator”. Reżyser nie zraził się słabymi wynikami ostatnich odsłon cyklu i wyjawił już pierwsze szczegóły.
- Moje „Avatary” opowiadają o środowisku i nie ma w nich sztucznej inteligencji, ale gdybym miał zrobić kolejnego „Terminatora” - mówi filmowiec w podcaście Smartless. - I stworzyć reboot serii, o czym toczą się rozmowy, choć decyzje nie zostały jeszcze podjęte, skupiłbym się na SI, a nie na historii o tym, że złe roboty oszalały.
Jest to dosyć zaskakująca informacja, zwłaszcza że ostatni film pod tytułem „Terminator: Mroczne przeznaczenie” był krytykowany przez widzów i dziennikarzy, a sam reżyser wskazał niedawno główną przyczynę słabego odbioru widowiska.
- Myślę, że ten film przetrwałby mając Lindę i przetrwałby mając Arnolda, ale jeśli wsadzasz do fabuły obu aktorów - ona po 60-tce, on po 70-tce, to nagle okazuje, że nie jest to twój Terminator - mówił Cameron w rozmowie z portalem Deadline. - Nie jest to nawet Terminator twojego taty, ale Terminator twojego dziadka. I ten fakt przeoczyliśmy.
Obecnie w kinach jest pokazywany najnowszy film Jamesa Camerona „Avatar: Istota wody”. Ponad trzygodzinne widowisko zachwyca głównie warstwą wizualną.