Skip to main content

Serial Netflixa zebrał 100 procent pozytywnych recenzji. Teraz zapowiedziano drugi sezon

„Niebieskooki samuraj” powróci.

„Niebieskooki samuraj” to jedno z najbardziej pozytywnych zaskoczeń tego roku. Animowany serial zebrał w miesiąc od premiery masę wysokich ocen zarówno od krytyków, jak i widzów. Na owoce sukcesu nie trzeba było długo czekać - Netflix potwierdził już prace nad drugim sezonem.

Fabuła „Niebieskookiego samuraja” opowiada o losach Mizu - mistrzyni miecza, której głównym celem życiowym jest poszukiwanie zemsty i mordowanie przeciwników w możliwie najbardziej efektowny sposób.

Charyzmatyczna bohaterka, świetnie wykonana animacja i klimat feudalnej Japonii XVII wieku najwyraźniej przypadły do gustu widownii. Produkcji udało się zebrać idealny wynik w serwisie Rotten Tomatoes, dobijając do 100 procent pozytywnych recenzji od krytyków. Średnia od widzów jest niewiele gorsza, do „setki” zabrakło zaledwie 4 procent. Oficjalna zapowiedź drugiego sezonu była więc kwestią czasu.

Jesteśmy wdzięczni naszemu zespołowi i wszystkim widzom z całego świata, którzy okazali taką pasję dla Mizu i jej ścieżki zemsty” - przekazali Amber Noizumi i Michael Green, scenarzyści serialu. „Mizu ma jeszcze wiele krwi do przelania! Jesteśmy niezmiernie wdzięczni naszym partnerom z Netflixa za umożliwienie nam kontynuowania tej podróży”.

Kiedy rozpoczynaliśmy prace, zobowiązaliśmy się wziąć tę bardzo osobistą historię osadzoną w Japonii z okresu Edo, by ożywić ją w możliwie najbardziej autentyczny i piękny sposób” - czytamy. „Nasi animatorzy, historycy, muzycy, artyści sztuk walki i aktorzy głosowi sprawili, że efekt przekroczyły nasze oczekiwania”.

Drugi sezon nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery, ale raczej bez obaw można założyć, że mowa o 2024 roku. Wszystkie osiem odcinków otwierających opowieść znajdziemy wyłącznie w katalogu Netflixa.

Zobacz także