Skip to main content

Serial „The Last of Us” przysłużył się grom. Ich sprzedaż szybuje w górę

Nawet o 300 procent.

Bardzo ciepłe przyjęcie serialu „The Last of Us” wyraźnie przekłada się na zainteresowanie grami. Wygląda na to, że mnóstwo widzów chce przeżyć przygody Joela i Ellie na własnej skórze - sprzedaż pierwszej części serii poszybowała w górę.

Ujawnia to ranking sprzedaży gier pudełkowych w Wielkiej Brytanii, którym dzieli się GamesIndustry.biz. Sprzedaż The Last of Us: Part 1 (a więc remaku gry na PS5) podskoczyła o 238% względem poprzedniego tygodnia. W przypadku The Last of Us: Remastered (odświeżonej wersji na PS4) mowa o wzroście sięgającym aż 322%.

Wzrost zainteresowania plasuje remake i remaster odpowiednio na 20. i 32. miejscu tygodniowego rankingu sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Pozycje mogą nie wydawać się szczególnie imponujące, ale przypomnijmy, że szczytowe miejsca takich zestawień zajmują prawdziwe kolosy z gigantycznym wzięciem.

Podium aktualnego rankingu zajmują teraz kolejno Fire Emblem Engage, FIFA 23 i wciąż fantastycznie sprzedające się God of War Ragnarok.

Sytuację ze wzrostem zainteresowania gry dzięki serialowi obserwowaliśmy już przy premierze „Cyberpunk: Edgerunners”, które wyniosło liczbę graczy Cyberpunk 2077 na prawdziwe wyżyny. Być może nazwa takiego zjawiska zostanie niedługo usystematyzowana, bo „efekt serialu” nie brzmi zbyt interesująco.

Tymczasem na HBO Max jest już dostępny drugi odcinek „The Last of Us”. Jeśli chcecie sobie przypomnieć, co wydarzyło się ostatnio, zachęcamy do przeczytania naszego podsumowania 1. odcinka.

Zobacz także