Serialowy „Harry Potter” od HBO bez udziału Daniela Radcliffe’a
Aktor nie będzie zabiegał o angaż.
Daniel Radcliffe przerwał milczenie i wypowiedział się na temat swojego potencjalnego występu w serialu „Harry Pottter”. Produkcja jest nowym, głośnym projektem HBO, które chce wskrzesić markę przy udziale autorki książkowego oryginału - J.K. Rowling.
Przypomnijmy, że aktor wcielał się w postać czarodzieja z blizną przez ponad dekadę. Po raz pierwszy wystąpił w tej roli w 2001 roku za sprawą widowiska „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”, kiedy to był jeszcze 12-letnim dzieckiem. Przez lata dojrzewał wraz z serią, dla której się stał znakiem rozpoznawczym. Nic więc dziwnego, że fani dyskutują, czy powróci na ekran w związku z planami Warner Bros. Discovery.
- Z tego co rozumiem, starają się zacząć od nowa i jestem pewien, że ktokolwiek je [adaptacje] stworzy, będzie chciał odcisnąć na nich swoje piętno - powiedział Radcliffe w rozmowie z ComicBook. - I prawdopodobnie nie będzie chciał zastanawiać się, jak nakłonić starego Harry'ego do pojawienia się w którymś z epizodów. Więc zdecydowanie nie będę o to zabiegać, ale oczywiście życzę im powodzenia i jestem bardzo podekscytowany przekazaniem tej pochodni. Nie sądzę jednak, że muszę ją fizycznie przekazać.
Zauważmy, że projekt HBO zakłada zrealizowanie w sumie siedmiu sezonów, a każdy z nich byłby inspirowany jednym z tomów popularnej serii książek. Nie otrzymamy więc nowej historii, ale prawdopodobnie w pełni odświeżoną obsadę. Rupert Grint, znany jako Ron Weasley w filmach „Harry Potter”, przyznał, że też nie zamiaru powrócić do cyklu.