Serialowy Hodor z „Gry o Tron” o zamiłowaniu do World of Warcraft
„Zawsze byłem graczem.”
Kristian Nairn, znany lepiej jako Hodor z popularnego serialu „Gry o Tron”, mówił w jednym z najnowszych wywiadów o swoim zamiłowaniu do gier wideo.
- Tak, zdecydowanie zbyt dużo gram - przyznał aktor w rozmowie z magazynem Game Informer. - Gram na wielu platformach. Dużo podróżuję, gdzie stawiam na laptopa. Jeśli nie ma laptopa lub telefonu, to niestety nie mogę grać.
- Gram od czasu ZX Spectrum, a wcześniej miałem też komputery Atari. Zawsze byłem graczem.
Jako swoje ulubione produkcje Nairn wymienia World of Warcraft, a zwłaszcza najnowszy dodatek, Legion.
- Mocno się zaangażowałem. Gram od premiery i nie mogę się oderwać. Sprawdzam też aplikacje mobilne, jak King of Avalon. Przy tej pozycji spędzamy zdecydowanie za dużo czasu. I pieniędzy.
Aktor z przyjemnością wspomina też swoją rolę w World of Warcraft: Warlords of Draenor, gdzie podłożył głos pod jednego z orków.
- To było jak spełnienie marzeń. Dziwnie jest robić dungeon w swojej ulubionej grze i usłyszeć własny głos. Całkiem podobało mi się zabijanie samego siebie, co brzmi raczej dziwnie... Obrabowanie własnych zwłok jest satysfakcjonujące.
Warto zauważyć, że w przypadku King of Avalon aktor podpisał umowę marketingową. W przypadku World of Warcraft pochwały płyną już tylko z serca.
- W Blizzardzie cenię to, że kochają gry tak samo, jak my. To grupa szalonych geeków, przez co doceniam ich jeszcze bardziej. To dla nich więcej niż gra, prawdziwa pasja.