Serwery CrossfireX przestaną działać. Xbox traci strzelankę na wyłączność
Po co łatać, skoro można wyłączyć.
Strzelanka CrossfireX od chińskiego Smilegate będzie działać tylko do 18 maja. Tego dnia serwery zostaną wyłączone, uniemożliwiając grę zarówno w multiplayer, jak i w kampanię dla pojedynczego gracza.
Wstrzymano już sprzedaż w Xbox Store, a produkcja nie otrzyma żadnych dalszych aktualizacji. Osoby, które wykonały zakup w ostatnich czternastu dniach, mogą ubiegać się o zwrot pieniędzy.
Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że wyłączenie serwerów obejmie także kampanię single-player. Do przygotowania tego elementy wynajęto studio Remedy Entertainment, odpowiedzialne za Alan Wake czy Control. Angaż specjalistów od kampanii szeroko reklamowano, lecz efekty były raczej średnie.
Choć wydane w 2017 roku CrossFire to - za sprawą popularności w Azji - jedna z największych serii gier na świecie, gracze na Zachodzie rzadko mieli szansę sprawdzać jej jakość. Okazją była właśnie premiera CrossfireX w lutym ubiegłego roku, wyłącznie na Xbox One i Xbox Series X/S.
Na jaw szybko wyszły problemy. Pomijając ogólną niską jakość samego tytułu, gracze mieli problemy z serwerami czy nawet z uruchomieniem wspomnianego trybu fabularnego w Game Passie. Twórcy przepraszali i obiecywali łatanie. Choć zmodyfikowano niektóre krytykowane elementy - jak odrzut broni w stylu CS:GO na konsolach - to zaufania graczy najwyraźniej nie udało się odbudować.
„Choć nasz zespół ciężko pracował i wydał liczne aktualizacje, w tym poprawki, nowe mapy, tryby i wydarzenia specjalne, gra nie jest w miejscu, w którym powinna się znajdować” - napisano w komunikacie. „W rezultacie podjęliśmy trudną decyzję o zamknięciu serwerów”.