Serwery Final Fantasy 14 nie wytrzymają premiery dodatku? Square już teraz przeprasza
Endwalker jest blisko.
Square Enix już teraz wystosowało przeprosiny dla graczy, którzy natkną się na problemy z serwerami Final Fantasy 14 w związku z rozszerzeniem Edwalker - choć dodatek debiutuje dopiero 7 grudnia.
Gwałtowny wzrost liczby użytkowników już latem tego roku przełożył się na spore kłopoty i długie kolejki, więc można spodziewać się, że premiera obszernego pakietu nowych treści będzie wyglądała podobnie.
Twórcy zapewniają na oficjalnym blogu, że postarali się o dalszą optymalizację infrastruktury, lecz ich możliwości są ograniczane przez globalny kryzys na rynku półprzewodników. Przez to nie uda się na przykład uruchomić nowych światów, odciążających te istniejące.
„Pragniemy przeprosić za opublikowanie takiego ogłoszenia w okresie, gdy wielu z was nie może się już doczekać rozszerzenia, a także za niedogodności, jakie może wywołać potencjalne przeciążenie serwerów” - napisano.
Już teraz deweloperzy ostrzegają więc, że kolejki mogą być długie. Priorytet otrzymają płacący gracze, a nie osoby korzystające z darmowej wersji próbnej. Na najbardziej przeciążonych serwerach tymczasowo wyłączona może zostać też opcja tworzenia nowych postaci.
Rozszerzenie Endwalker rozmiarami ma przypominać samodzielną grę RPG - zapewniali w przeszłości twórcy. Zakończy między innymi wątek fabularny, który rozwijano od 2013 roku, a jednoczenie rozpocznie zupełnie nową historię.