SI zniszczy wyszukiwarkę Google w dwa lata - uważa twórca Gmaila
Uzasadnione obawy.
Sztuczna inteligencja jest poważnym konkurentem dla firmy Google - uważa Paul Buchheit, twórca Gmaila. Okazuje się, że ChatGPT potrafi odpowiedzieć na zadane pytanie w szybszy i precyzyjniejszy sposób niż jakakolwiek wyszukiwarka.
Deweloper uzasadnił swoje obawy opierając się na prostym przykładzie. Wyszukiwarka Google i ChatGPT otrzymały to samo polecenie, jednak uzyskane rezultaty różniły się diametralnie. Jak widzimy na poniższym przykładzie, SI nie tylko zaprezentowała poprawną odpowiedź, ale i przeprowadziła pytającego przez całą resztę skomplikowanego procesu.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że inne wyszukiwarki zamierzają zwalczyć dominację Google właśnie z pomocą SI. Wedle niedawnych doniesień, Microsoft przekazał firmie OpenAI miliard dolarów, aby jeszcze bardziej rozwinąć potencjał ChatGPT. Opracowana technologia ma ostatecznie trafić do wyszukiwarki Bing, a więc do bezpośredniej konkurencji Google.
„Google może być rok lub dwa lata od totalnej katastrofy. Sztuczna inteligencja znacznie przewyższa wyszukiwarkę, która jest przecież ich największym źródłem dochodów. Nawet jeśli sami zainwestowaliby w SI, to nie mogą jej w pełni wykorzystać bez zniszczenia najważniejszego elementu swojego biznesu” - skomentował Buchheit na Twitterze.
Powyższe przypuszczenia nie są bezpodstawne. Fundamentem modelu biznesowego Google są reklamy wyświetlane właśnie w wyszukiwarce. Reklamodawcy opłacają spore prowizje, by promować swoje produkty na najczęściej odwiedzanej stronie internetu. Jak podaje serwis FourWeekMBA, w samym 2021 roku reklamy widoczne w wyszukiwarce przyniosły Google około 150 mld dolarów dochodu. To prawie 58% zarobków firmy z całego roku.
Używanie sztucznej inteligencji w roli wyszukiwarki wiąże się z omijaniem reklam, a to oznaczałoby dla Google bolesne straty. Nie wiadomo na ten moment, jak firma zareaguje na potencjalne zagrożenie. Bardzo możliwe, że dowiemy się tego podczas nadchodzącego pokazu, który odbędzie się 8 lutego.