Silnik Final Fantasy 15 działa już na PC - w ramach „testu”
Plus: o sprzedaży nowej odsłony.
Kolejny wpis w opowieści na temat konwersji Final Fantasy 15 na PC: napędzający produkcję silnik Luminous Studio Pro działa już całkiem sprawnie na komputerach osobistych, co zaprezentowano z wykorzystaniem ujęć do złudzenia przypominających FF15.
Najpierw reżyser Hajime Tabata ze Square Enix zaskoczył fanów obecnością na pierwszym pokazie ogłoszonego niedawno GTX 1080 Ti. Pokazał „test technologiczny” systemu Gameworks od Nvidii.
Wideo - zamieszczone poniżej - prezentowało szereg efektów świetlnych, lecz większą uwagę zwróciły postacie, potwory i system walki z Final Fantasy 15.
- Zaczynając od grudnia ubiegłego roku, zespół FF15 rozpoczął serię technicznych testów z pracownikami oddziału Nvidia Gameworks - przyznał Tabata. - Wideo pokazuje obecny stan naszego silnika, Luminous Studio Pro, co jest możliwe właśnie dzięki tej współpracy.
Pozostaje pytanie, po co Square Enix przenosi swoją technologię na PC. Do przyszłych projektów, a być może dla konwersji Final Fantasy 15?
To jednak nie wszystko. Na GDC Nvidia pokazuje jeszcze jeden materiał wideo, w którym postacie z FF15 biegają po łące generowanej z wykorzystaniem technologii TurfEffects. Jest też spojrzenie na dynamikę cieczy oraz futro z pakietu Gameworks. Wszystko to na bazie modeli z gry.
Na miejscu był też Tabata, który nadal nie chciał potwierdzić, że Final Fantasy 15 zmierza na PC. Zapytany o port wprost, odparł tylko: „bez komentarza”, podobno z uśmiechem na ustach (dzięki, PCGamesN)
Pewną ciekawostką z GDC jest także jeden slajd z prezentacji reżysera. Ten przyznał podczas wystąpienia, że sprzedaż FF15 poniżej 6 milionów egzemplarzy mogłaby oznaczać koniec serii, a prognozowano wynik nawet poniżej 5 mln (dzięki, Matthew Lee).
Jak jednak wiemy, już w styczniu do sklepów na całym świecie wysłano ponad 6 milionów kopii, co powinno zapewnić bezpieczną przyszłość. A kto wie, być może w planach są jeszcze konwersje, które poprawią rezultat. Może na PC?