Skip to main content

Silnik Star Wars: 1313 przetrwa jako technologia w branży filmowej

Przyszłość nagrań motion-capture.

Efektownie zapowiadająca się grą w świecie „Gwiezdnych wojen” - Star Wars: 1313 - zapewne nie ujrzy już światła dziennego, ale silnik stworzony na potrzeby produkcji zostanie wykorzystany w filmach.

Podczas wykładu w BAFTA, przedstawiciel studia filmowego LucasArts prezentował, jak technologię z gry wykorzystać można do błyskawicznych nagrań motion-capture, przenoszonych na ekran niemal w czasie rzeczywistym.

- Wszyscy widzieli, co potrafimy zrobić w filmach, a branża gier wideo nie jest daleko w tyle, zwłaszcza na konsolach nowej generacji - mówił podczas pokazu Kim Libreri z LucasArts. - Uważam, że w następnej dekadzie poziom się wyrówna. Zobaczymy realistyczny ogień, stworzenia czy środowisko - a wszystko będzie w pełni interaktywne.

- Jeśli połączymy gry wideo z technologiami filmowymi, otrzymymy głębokie doświadczenia. Możliwość animowania, edycji i kompozycji w czasie rzeczywistym zmieni sposób pracy i przywróci kreatywność w efektach specjalnych - dodał.

Star Wars: 1313 zostało anulowane wraz z zakończeniem działalności studia LucasArts w kwietniu tego roku. Jednak następny film z serii Star Wars ukaże się już za dwa lata.

Zobacz na YouTube

Zobacz także