Single player w Rainbow Six jest martwy - uważa szef marki
Twórcy skupiają się na sieciowym Siege.
Szef marki Rainbow Six - Alexandre Remy - ujawnił, że w najbliższej przyszłości nie powstanie odsłona serii dla pojedynczego gracza. Przyznał, że na razie twórcy kładą nacisk na zmagania wieloosobowe.
Niedawno Ubisoft rozesłał do fanów ankietę, w której prosił o opinię na temat pomysłu wydania części skupiającej się na samotnej rozgrywce. Wspomnianego menedżera zapytano o tę kwestię w rozmowie z serwisem Daily Star.
- Nie, nie, nie. Single player w Rainbow Six jest martwy. W przypadku Siege należy zapomnieć o kampanii dla pojedynczego gracza. Chcemy, by gra koncentrowała się wyłącznie na zabawie wieloosobowej. Wszystkie nasze zasoby idą w tym kierunku i inwestowanie ich gdzie indziej byłoby tylko rozproszeniem - przekonuje Remy.
- Wobec produkcji wymagającej od deweloperów dużej uwagi, regularnego naprawiania błędów i balansowania mechanizmów rozgrywki, nie można sobie pozwolić na luksus rozdrabniania środków - dodaje.
Oczywiście słowa menedżera nie wykluczają, że kiedyś ukaże się odsłona serii skupiająca się na fabule. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na E3 firma Ubisoft zaprezentuje Rainbow Six Quarantine - osadzoną w kosmosie strzelankę nastawioną na kooperację.
Priorytetem dla francuskiego wydawcy jest obecnie rozwój sieciowego Rainbow Six Siege. Niedawno wspomniany Remy zasugerował, że produkcja z 2015 roku trafi na PS5 i następcę Xbox One oraz nie otrzyma pełnoprawnej kontynuacji.
Źródło: Daily Star