Skradziono kolekcję kart z Pokemonów wartą pół miliona dolarów
Chociaż policja uważa, że faktyczna wartość jest niższa.
Z domu kolekcjonera skradziono kolekcję rzadkich kart z Pokemonami. Zawierała między innymi nieodpakowane zestawy kart z pierwszej edycji gry. Pokrzywdzony wycenia wartość utraconych przedmiotów na pół miliona dolarów (ok. 2,3 miliona złotych).
Do kradzieży doszło na początku miesiąca w stanie Południowa Karolina w USA. Pokrzywdzony - 62-letni agent ubezpieczeniowy - przekazał serwisowi TSG, że przedmioty zniknęły ze specjalnego pomieszczenia o kontrolowanej temperaturze, gdzie trzymał okazy ze swoich licznych kolekcji.
Same karty zakupił ponad 20 lat temu i wśród nich znalazła się szczególnie cenna, japońska edycja zestawu. Twierdzi, że jedynymi osobami, które weszły do pomieszczenia w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, byli pracownicy firmy naprawiającej system klimatyzacji.
Kwestią sporną jest faktyczna wartość skradzionych dóbr. Jak dowiedział się portal Polygon, biuro szeryfa hrabstwa Spartanburg wycenia wartość „kartoników” na 200 tys. dolarów (niecały milion złotych). Pokrzywdzony twierdzi, że kolekcja nie była ubezpieczona, jednak jej wartość oszacował na bazie cen, jakie podobne okazy kart Pokemon osiągnęły niedawno na aukcjach. Jak na razie nie udało się ustalić sprawców.