Skąd wzięły się problemy z serwerami Diablo 3 w dniu premiery?
Błędnie oszacowano sprzedaż.
Wydane w maju 2012 roku Diablo 3 nie miało najbardziej udanej premiery - serwery ugięły się pod naporem milionów użytkowników, a infrastruktura jeszcze długo po debiucie zmagała się z ogromnym zainteresowaniem.
Jak przyznał na konferencji GDC producent Josh Mosqueira, problemem były błędne szacunki sprzedaży najnowszej odsłony popularnej serii.
- Zespół odpowiedzialny za sprzedaż prognozował, że w pierwszym roku grę kupi 6,666 mln osób - mówił deweloper, cytowany przez serwis PCGamesN. - Nawet ludzie z działu sprzedaży kochają Diablo.
- Okazało się, że taki wynik osiągnęliśmy w kilku pierwszych dniach. Nie wiedzieliśmy co o tym myśleć, to było oszałamiające.
- Nawet nasze najbardziej optymistyczne prognozy na dzień premiery okazały się być ogromnie konserwatywne. To zabolało: gracze czekali dziesięć lat na nowe Diablo, a największym strachem był system wymagający stałego połączenia z siecią, uniemożliwiający zabawę. I tak właśnie się stało.
Mosqueira dodał, że w ostatecznym rozrachunku nawet tak imponująca sprzedaż nie miała większego znaczenia, ponieważ firma zawiodła oczekiwania graczy. Deweloper poruszył także temat Domów Aukcyjnych, które - jak wiadomo - zostały wyłączone dwa lata po premierze.
- Jeśli gracz nie mógł znaleźć dobrych przedmiotów w grze, to gdzie do wysyłaliśmy? Do Domu Aukcyjnego - wyjaśniał producent. - Średniowieczna wersja Allegro, tak przecież działają herosi, no nie? To był świetny eksperyment i mieliśmy jak najlepsze intencje, ale ostatecznie umniejszaliśmy satysfakcję płynącą z samej gry.
Jak wspomina Mosqueira, podjęcie decyzji o usunięciu Domów Aukcyjnych zajęło całe 20 minut. Od tego czasu Diablo 3 doczekało się wielu usprawnień, innowacji, wersji konsolowych i dodatku, znacznie poprawiających działanie tytułu. Również serwery nie mają już większych problemów z funkcjonowaniem.