Skip to main content

Skull and Bones z kolejnymi problemami? Projekt opuszcza dyrektorka kreatywna

Ubisoft uważa, że ma powodów do obaw.

Wygląda na to, że dyrektorka kreatywna Skull and Bones opuszcza rozwijany przez Ubisoft Singapore projekt i powraca do centrali firmy w Paryżu. W opublikowanym oświadczeniu francuski wydawca uważa, że nie ma powodów do obaw, a kobieta wypełniła powierzone jej zadania.

Jak informuje serwis Kotaku, Elisabeth Pallen dołączyła do zespołu Skull and Bones w 2018 roku. Pod jej kierownictwem projekt został gruntownie przebudowany ze stosunkowo prostej wieloosobowej strzelanki w pirackich klimatach do bardziej ambitnej produkcji z naciskiem na eksplorację i elementy survivalowe, w podobnym stylu do Rust albo Ark: Survival Evolved.

Teraz jednak - według jej profilu w serwisie LinkedIn - kobieta wraca do paryskiej centrali Ubisoftu, gdzie obejmie stanowisko dyrektorki ds. publikacji online. Proszące o anonimowość źródło związane z rozwojem gry przekazało jednak redakcji, że Pellen pozostanie w Singapurze co najmniej do końca roku. Poproszony o komentarz w tej sprawie rzecznik Ubisoftu stwierdził jednak, że nie ma powodu do obaw o przyszłość gry.

Pięć lat temu Elisabeth Pellen dołączyła do Ubisoft Singapore z misją przebudowania kierunku rozwoju Skull and Bones. Udało jej się to, a teraz zespół deweloperski wypełnia jej wizję, aby dostarczyć naszym graczom wyjątkowe doświadczenie marynarskiego RPG” - przekazała firma dodając, że „często się zdarza, aby na tym etapie produkcji dyrektor kreatywny przeszedł do innych zadań”. Sama Pellen nie odpowiedziała na prośbę o skomentowanie sprawy.

Przypomnijmy, że Skull and Bones miało pierwotnie zadebiutować w 2018 roku, jednak niezbyt dobre opinie z przeprowadzonych testów beta skłoniły studio do opóźnienia premiery i przebudowania kierunku rozwoju tytułu. Według dalszych założeń produkcja miała trafić do sprzedaży pod koniec zeszłego roku, jednak termin ten ponownie przesunięto na późniejszy okres.

Zobacz także