Śliczne screeny przypominają o Witchbrook. Prawie jak Harry Potter
Z domieszką Stardew Valley.
O Witchbrook po raz pierwszy pisaliśmy jeszcze w 2017 roku, lecz od tego czasu o obiecującym połączeniu Stardew Valley i Harry'ego Pottera mówiło się niewiele. Do teraz.
Odpowiedzialne za prace studio Chucklefish powraca bowiem z pakietem screenów, pokazujących szereg lokacji. Na początek - powyżej - mamy czarodziejkę na mostku nad rzeczką. Są też kaczki.
Poniżej rzut oka na ogród i szklarnię. Do tego spora plejada postaci, być może uczących się na temat herbologii. Jest też śpiący kotek, choć dość trudno go wypatrzyć.
Po godzinach nauki wskoczymy na miotłę, by polecieć do pobliskiego miasteczka. Na wieczornym screenie widać pączkarnię, kawiarnię, zieleniak oraz sklep pełen serów.
Następnie screen potwierdzający, że do większości przybytków będziemy mogli wejść, na przykładzie restauracji. Imponuje liczba przeróżnych postaci, dzięki którym świat tętni życiem.
Na koniec śnieżna noc, w budynku służącym do warzenia mikstur. Obrazek może wyglądać znajomo, ponieważ Chucklefish chwaliło się tą konkretną lokacją także w 2020 roku.
Właśnie dwa lata temu twórcy ostrzegali, że prace jeszcze potrwają. Także i teraz nie zdecydowano się na podanie daty premiery czy nawet listy platform docelowych.
Zaktualizowano za to opis, dzięki któremu dowiadujemy się, że nauka w szkole będzie tylko początkiem przygody. Po zakończeniu egzaminów pozostaniemy w miasteczku Mossport, by realizować zlecenia mieszkańców, budować relacje i brać udział w sezonowych wydarzeniach.