Sniper Ghost Warrior 3 - 25 minut rozgrywki
Z komentarzem dewelopera.
Studio CI Games z Warszawy opublikowało nowy materiał wideo ze strzelanki Sniper Ghost Warrior 3, zmierzającej w przyszłym roku na PC, PlayStation 4 i Xbox One.
Film pochodzi z tegorocznych targów E3, ale dotychczas prezentowany był tylko za zamkniętymi drzwiami. Teraz mamy okazję zobaczyć pełne 25 minut rozgrywki z komentarzem jednego z deweloperów - Jessa Lebouwa.
Akcja toczy się w Gruzji, gdzie - jako amerykański żołnierz - walczymy podczas wojny domowej z siłami rosyjskimi. Na teren konfliktu dostaliśmy się nielegalnie i nieoficjalnie, co wymusza ostrożność.
W odróżnieniu od poprzednich odsłon cyklu, tym razem fabuła troczy się w otwartym świecie. Wiele zadań można będzie wykonać na różne sposoby, a do celu nie zawsze poprowadzi jedna ścieżka.
Pokaz rozpoczyna się od krótkiego spaceru po lesie i prezentacji możliwości latającego drona, za pomocą którego oznaczamy wrogów na mini-mapie. Ważna jest swoboda poruszania w terenie: parkour, wspinanie się czy korzystanie z lin.
Nasz bohater dysponuje też „wiedźmińskim zmysłem”, dzięki któremu w lesie widzi ślady strażników, co pomaga w przejściu przez pole minowe.
Po dotarciu do kryjówki widzimy system rzemiosła oraz pozyskujemy kolejną misję do wykonania, polegającą na wyeliminowaniu generała sił wroga. Wybieramy ekwipunek i ruszamy w drogę.
Gracz powoli dociera na miejsce akcji, unikając wrogów i korzystając z „ekstremalnej nawigacji”, by dostać się na wyżej położoną pozycję. Uważać trzeba nie tylko na przeszkody terenowe, ale także na pojazdy, takie jak przelatujące nad głową helikoptery.
W Sniper Ghost Warrior 3 znajduje się system frakcji - nie wszystkie spotykane postacie będą wrogo nastawione. Ostatecznie widzimy też strzelanie z karabinu snajperskiego. Pod uwagę musimy wziąć nie tylko odległość do celu czy wiatr, ale także wilgotność powietrza.
Po dotarciu do hotelu bohater hackuje lokalny system bezpieczeństwa, co pozwala wyszukać wrogów przez kamery i znacznie obniżyć liczbę klatek na sekundę. To drugie nie jest chyba zamierzone. Po dotarciu na dogodną pozycję możemy w końcu wyeliminować generała.
Masz wolną chwilkę? Zobacz także: