Skip to main content

Sonic przejmie pałeczkę po Avengers? Tego chciałby producent

Powodzenia.

Wytwórnia Paramount ma ogromne ambicje dla kinowego „uniwersum” filmów Sonic. Firma chce, by te osiągnęły status wydarzeń na miarę cyklu „Avengers”.

Brzmi interesująco i mało realistycznie, ale producent wykonawczy Toby Ascher ma najwyraźniej na myśli sposób, w jaki Marvel łączy przeróżne postacie z jednego uniwersum. To wydaje się być już bardziej wykonalne, choćby za pomocą powstającego obecnie spin-offu z Knucklesem.

„Byliśmy naprawdę podekscytowani pomysłem rozszerzenia zasięgów naszych postaci na telewizję. Szczególnie dlatego, że daje nam to platformę, by prawdziwie przyjrzeć się tym postaciom” - zapewnia menedżer w rozmowie z magazynem Paste.

„Wiedzieliśmy, że wraz z pojawieniem się Shadow w »Sonic 3« i niektórymi innymi rzeczami, które chcemy zrobić, seria Sonic po stronie filmowej będzie wydarzeniami na poziomie Avengers. Będą to duże, ekscytujące historie z wieloma różnymi postaciami” - dodał Ascher.

Knuckles wkroczy do akcji jeszcze w kwietniuZobacz na YouTube

Producent przypomina, że debiut „Sonic the Hedgehog 3” w grudniu obecnego roku będzie właśnie okazją na przedstawienie fanom Shadowa, który debiutował w grze Sonic Adventure 2 z 2001 roku. Ten antybohater to twór profesora Robotnika, symbolizujący „mroczną stronę” poczciwego Sonica.

Tymczasem Knuckles pojawi się we własnym serialu jeszcze w tym miesiącu, 26 kwietnia. Fani już teraz ekscytują się, że ten projekt wprowadzi kolejne znane postacie, jak choćby Pachacamac (choć „znane” jest w jego przypadku pojęciem względnym).

Nie da się jednak ukryć, że cykl Sonic obfituje w takie mniej lub bardziej znane osobowości, więc w przyszłości wystarczy wszystkie połączyć, by uzyskać coś na miarę „Avengers: Koniec gry”. Chyba.

Zobacz także