Sony jednak nie wycofało oryginalnego Until Dawn ze sprzedaży
Najwyraźniej był to błąd PS Store.
Aktualizacja (30.10.24): Sony jednak nie chciało usunąć oryginalnego Until Dawn ze sprzedaży. Najwyraźniej mieliśmy do czynienia z błędem w PlayStation Store.
W regionach, w których Until Dawn 2015 było niedawno oznaczone jako „niedostepne do zakupu” - między innymi w Polsce i Wielkiej Brytanii - znów jest gotowe do umieszczenia w wirtualnym koszyku.
Oryginalna wiadomość (10.10.24): Wygląda na to, że Sony zamierza usunąć oryginalną wersję Until Dawn z PS Store, a możliwym do kupienia uczynić tylko wydany niedawno remake. Problem w tym, że odświeżonej edycji nie można nazwać udaną, więc gracze mogą być skazani na niedopracowany produkt, a dodatku o wiele droższy.
Oryginalną grę - przemianowaną niedawno na „Until Dawn 2015” można co prawda w Polsce kupić z poziomu konsoli, ale nie za pomocą aplikacji PS App czy poprzez przeglądarkę. W tych dwóch ostatnich przypadkach produkt jest opisany jako „niedostepny do zakupu”. Podobną sytuację raportują gracze z innych krajów, między innymi Wielkiej Brytanii.
Na tę chwilę nie wiadomo, czy to błąd związany z konfliktem tytułów obu wydań, czy celowe działanie Sony. Jeśli mamy do czynienia z tym drugim, to „niebiescy” muszą się przygotować na falę krytyki.
Remake Until Dawn nie jest bowiem w szczególności udanym odświeżeniem, zwłaszcza na PS5. Jak pisze Tomek w naszej recenzji Until Dawn, nowe wydanie działa w 30 klatkach na sekundę, podczas gdy oryginał można uruchomić na PS5 w 60 FPS w ramach wstecznej kompatybilności.
Są też inne problemy i niedociągnięcia, jak spadki płynności, przestarzałe sterowanie, błędy i niedopracowany lip-sync, czyli synchronizacja ruchu ust z wypowiedziami bohaterów. W grę wchodzi też oczywiście kwestia ceny. Oryginał kosztuje na PlayStation 89 zł, natomiast świeży remake - aż 299 zł.
Fani oryginału oczekują najgorszego, szczególnie po ostatnich ruchach Sony, które obejmują wycofanie Horizon: Zero Dawn ze Steama i Epic Games Store przed premierą zremasterowanej wersji. Najwyraźniej firma przyjmuje po prostu taktykę usuwania starszych wydań odświeżonych gier, by wymusić na klientach kupowanie nowych, droższych edycji.