Skip to main content

Sony daje za wygraną. Helldivers 2 nie będzie wymagać połączenia z kontem PSN

Demokracja zwyciężyła.

Rozgrywająca się na przestrzeni ostatnich dni afera z Helldivers 2 zaskakuje nieoczekiwanym zwrotem akcji. Sony wycofuje się z wymogu połączenia gry z kontem PlayStation Network, które miało być konieczne do dalszej gry - i które spowodowało usunięcie gry ze sprzedaży w ponad 150 krajach.

Oto treść komunikatu opublikowanego przez Sony w serwisie X:

„Fani Helldivers - usłyszeliśmy wasze opinie na temat aktualizacji łączącej konta w Helldivers 2. Aktualizacja z 6 maja, która wymagałaby połączenia kont Steam i PlayStation Network dla nowych graczy, a dla obecnych graczy od 30 maja, nie zostanie wdrożona”.

„Wciąż uczymy się, co jest najlepsze dla graczy PC, a wasz feedback był nieoceniony. Jeszcze raz dziękujemy za nieustające wsparcie dla Helldivers 2. Będziemy na bieżąco informować o przyszłych planach”.

Nietrudno się domyślić, co skłoniło Sony do zmiany podejścia. Mimo że teoretycznie o planowanym łączeniu kont mówiono jeszcze przed premierą, wieści na dobre rozniosły się dopiero kilka dni temu, przed samą aktualizacją. Helldivers 2 zasypano krytycznymi recenzjami na Steamie (do tego stopnia, że ostatnie recenzje są „W większości negatywne”, a ogólna średnia jest „Mieszana”), a głosy oburzenia zalały media społecznościowe.

Wygląda na to, że mobilizacja Helldiverów w akcie buntu przyniosła oczekiwane skutki. Pozostaje mieć nadzieję, że Helldivers 2 wróci do sprzedaży na terytoriach, których PlayStation Network nie obsługuje. W międzyczasie gracze świętują zwycięskimi GIF-ami i podkreślają moc społeczności.

„Mam nadzieję, że to lekcja dla wszystkich. Jako konsumenci mamy władzę. Korporacje są zobowiązane wobec nas, a nie my wobec nich” - komentuje OshyMew.

Szef Arrowhead dziękuje społeczności

Specjalne podziękowania społeczność otrzymała też od samego Johana Pilestedta, szefa Arrowhead Studios. W ciepłych słowach wypowiedział się też on o Sony:

„Po pierwsze, jestem pod wrażeniem siły woli społeczności Helldivers i jej zdolności do współpracy” - napisał Pilestedt na X. „Po drugie, chcę podziękować naszym partnerom i przyjaciołom z PlayStation za szybkie i skuteczne podjęcie decyzji o pozostawieniu linkowania z PSN opcjonalnym. Wspólnie chcemy ustanowić nowy standard tego, czym jest gra live i jak deweloperzy oraz społeczność mogą wspierać się nawzajem, aby tworzyć najlepsze wrażenia z gry”.

Poziom stresu spadł, więc nie obyło się też bez żartów. Pilestedt docenia pomysł fanów na nową pelerynę w Helldivers 2. Wzorem miałyby być słupki przedstawiające lawinę negatywnych komentarzy na Steamie w ostatnich dniach:

Twórcy Helldivers 2 stanęli po stronie graczy

Warto wspomnieć, że Helldiversów wsparli również sami twórcy gry, studio Arrowhead. Wspomniany szef zespołu, Johan Pilestedt, przeprosił wręcz za sposób przekazania wieści o wymaganym łączeniu kont. „Chcę tylko tworzyć fajne gry” - stwierdził, wyraźnie sugerując, że to nie studio deweloperów jest odpowiedzialne za aferę.

„Słyszymy wasze głosy, a ja robię wszystko, co w mojej mocy, by przemawiać w imieniu społeczności - ale nie mam ostatecznego głosu [w tej sprawie - przyp. red.]” - napisał Pilestedt w innym tweecie.

Manadżer społeczności o pseudonimie Spitz był już nieco bardziej bezpośredni. Na Discordzie Helldivers 2 przyznał, że deweloperzy „byli w tej walce po stronie graczy”, a ponadto że obligatoryjne łączenie kont „było decyzją Sony, a nie ich [deweloperów - przyp. red.]”. Napisał też, że „gracze wyrażający swoje niezadowolenie poprzez recenzje, zwroty itp. dają im lepszą pozycję w rozmowach z Sony”.

Komentarze Spitza w tej sprawie możecie zobaczyć na Reddicie, cytuje go też GamesRadar.

Zobacz także