Sony i Nintendo zmieniły zasady gwarancji na konsole w USA i Kanadzie
W reakcji na uwagi Federalnej Komisji Handlu.
Koncerny Sony i Nintendo wprowadziły zmiany do zasad realizowania gwarancji na konsole w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. To reakcja na uwagi zgłaszane przez amerykańską Federalną Komisję Handlu.
Na stronie pomocy technicznej, producent PlayStation poinformował, że usunięcie plomby (niezbędne do otworzenia obudowy) ze sprzętu nie spowoduje już utraty gwarancji. Prawo do bezpłatnej naprawy przestanie jednak obowiązywać, gdy w wyniku zdjęcia pieczęci dojdzie do uszkodzenia urządzenia.
W podobny sposób zmodyfikowano warunek dotyczący podłączania do konsol akcesoriów od zewnętrznych, nieautoryzowanych firm. Teraz klienci stracą gwarancję jedynie w sytuacji, kiedy korzystanie ze wspomnianych gadżetów zepsuje produkt.
Zmiany wprowadziło również Nintendo. W wystosowanym komunikacie koncern podkreślił, że bezustannie „analizuje i udoskonala” zasady wsparcia klientów w taki sposób, by „spełniały swoją rolę” (dzięki, US Gamer).
„W ramach tych starań, zaktualizowaliśmy naszą gwarancję w celu wyjaśnienia, że świadczymy usługi gwarancyjne w przypadku wad niespowodowanych przez użytkownika lub niewywołanych przez inne niedozwolone działania” - wytłumaczono w oświadczeniu.
Nie jest jednak jasne, czy Sony oraz Nintendo w najbliższej przyszłości zaktualizują reguły również w Europie. Póki co, przepisy obowiązujące konsumentów ze Starego Kontynentu pozostają zmienione.
Na razie zasad realizowania gwarancji nie zmodyfikował Microsoft, od którego Federalna Komisja Handlu również zażądała zaimplementowania stosownych zmian. W tym przypadku problemem jest fakt, że gwarancja przestaje obowiązywać, gdy konsola Xbox była naprawiana przez firmę zewnętrzną.
W ubiegłym tygodniu amerykańska agencja uznała, że reguły określone przez Sony, Nintendo i koncern z Redmond (a także ASUS, Hyundai i HTC) łamią prawa klientów. Podkreślono, że producenci sprzętu nie mogą nakładać żadnych ograniczeń możliwości naprawy sprzętu, na który wydano gwarancję.
Na zmianę przepisów poszczególne firmy - w tym Microsoft - mają jeszcze 22 dni. Jeżeli nie wprowadzą modyfikacji w tym terminie, Federalna Komisja Handlu podejmie przeciwko podmiotom działania prawne.