Sony po chichu negocjuje z Microsoftem? Dowodem mają być trasy prywatnego odrzutowca
Odkrycie branżowego analityka.
Na podstawie przelotów prywatnego odrzutowca, będącego własnością Sony, jeden z internautów wysnuł teorię, że przedstawiciele japońskiej korporacji na początku lutego odwiedzili główną siedzibę Microsoftu w mieście Seattle - rzekomo po to, by negocjować warunku przejęcia Activision.
Swoje przepuszczenia przedstawił analityk branżowy Florian Mueller na łamach swojego bloga FOSS Patents. Autor skorzystał z publicznie dostępnych informacji o lotach samolotów i zwrócił uwagę na dwa loty na trasie Londyn - Seattle - Los Angeles, które odbyły się 6 i 7 lutego. Z pomocą internautów udało mu się potwierdzić, że obie trasy wykonał samolot Dassault Falcon 8X, należący do Sony i wykorzystywany przez członków zarządu do podróży służbowych.
Mueller spekuluje, że przedstawiciel Sony mógł odwiedzić siedzibę Microsoftu, aby za zamkniętymi drzwiami negocjować kwestię zakupu Activision przez giganta z Redmont - konkretniej sugeruje chęć zabezpieczenia przez Japończyków kwestii dostępności Call of Duty na PlayStation.
Chociaż bloger nazywa swoje odkrycie „twardym dowodem”, to jednak brak oficjalnych oświadczeń ze strony którejkolwiek firmy, że takie spotkanie rzeczywiście mogło mieć miejsce. Poza tym, jak zauważa serwis Eurogamer.net, w Seattle ma również swoje biuro deweloper Bungie, który od kilku lat należy do Sony.
Przypomnijmy, że Microsoft wciąż stara się przekonać do zaakceptowania transakcji Komisję Europejską, brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) oraz amerykańską Federalną Komisję Handlu (FTC). W przyszłym tygodniu przedstawiciel producenta Xboxa ma odwiedzić Brukselę, gdzie na niejawnym przesłuchaniu odpowie na przedstawione przez KE obawy odnośnie fuzji obu firm.