Sony tonuje nastroje w temacie ewentualnego następcy PS Vita
Chłodno o wynikach sprzętu.
Wygląda na to, że na następcę konsoli PS Vita przyjdzie jeszcze poczekać, o ile sprzęt kiedykolwiek powstanie.
Choć przenośne granie jest sukcesem dla Nintendo, to Sony wypowiada się dość chłodno na temat tego segmentu rynku i swoich dotychczasowych dokonań na tym polu.
- Szczerze mówiąc, Vita po prostu nie osiągnęła krytycznej liczby użytkowników w Stanach Zjednoczonych czy w Europie Zachodniej - przyznał Shawn Layden, szef Sony Interactive Entertainment America, w rozmowie z magazynem Time, zapytany o przyszłe plany w tej sferze.
- Nie wiem czy chodziło o to, że było to kolejne urządzenie do noszenia i ładowania, czy też może fakt, że telefony i tablety spełniały podobną rolę. Ale gdy skończyły się premiery nowych treści, trudno było utrzymać Vitę jako dochodowy biznes.
Tymczasem Nintendo się udało, choć za pomocą urządzenia hybrydowego, łączącego konsolę stacjonarną z przenośną.
- To na pewno coś, na co czekali fani Nintendo - dodał Layden. - Jeśli spojrzeć na wyniki, widać, że wielu graczy to gospodarstwa domowe z dwiema konsolami. Bardzo często te dwie konsole to leżące obok siebie urządzenia PlayStation i Nintendo.
PlayStation Vita debiutowało w 2011 roku przy głośnym marketingu i obietnicach konsolowej jakości na sprzęcie przenośnym, lecz bardzo szybko zaczęło brakować gier klasy „AAA”.
Obecnie konsolka znalazła małą niszę jako sprzęt do produkcji niezależnych, często działających w systemie Cross-buy, a więc kupowanych - i działających - także na PS4.
W Japonii Vita poradziła sobie lepiej. We wrześniu ubiegłego roku na targach Tokyo Games Show zaprezentowano nowe wersje kolorystyczne, lecz od tego czasu o urządzeniu mówi się niewiele.