Sony usunęło wywiad z Neilem Druckmannem. To odpowiedź na aferę, która wybuchła w sieci
Twórca został źle zrozumiany.
Sony zdecydowało się usunąć niefortunny - jak się okazało - wywiad z Neilem Druckmannem. Rozmowa miała zaprezentować wizję firmy na przyszłość rozrywki, ale wzmianki o „przekraczaniu granic” za pomocą sztucznej inteligencji spotkały się ze sporą krytyką kolegów po fachu.
Mowa o wydarzeniu, w ramach którego japońska korporacja prezentowała też futurystyczną wizję konsoli. Jednym z elementów inicjatywy były właśnie różne wywiady, w tym z Druckmannem.
Teraz ten konkretny wywiad w całości zniknął ze specjalnej strony internetowej, zastąpiony przeprosinami. „Podczas ponownej analizy ostatniego wywiadu z Neilem Druckmannem znaleźliśmy kilka istotnych błędów i nieścisłości, które nie odzwierciedlają jego perspektywy i wartości (w tym tematów takich jak animacje, scenariusze, technologia, sztuczna inteligencja i przyszłe projekty)” - napisano.
„Przepraszamy Neila za przeinaczenie jego słów i za wszelki negatywny wpływ, jaki ten wywiad mógł wywrzeć na niego i jego zespół. W porozumieniu z Naughty Dog i SIE usunęliśmy ten wywiad” - dodano.
Wśród deweloperów kluczową kością niezgody w wywiadzie była wypowiedź o sztucznej inteligencji. Deweloper odniósł się do kwestii odpowiadając na pytanie o „fuzję narracji i technologii”. „Sztuczna inteligencja naprawdę zrewolucjonizuje sposób tworzenia treści, choć wiąże się to z pewnymi kwestiami etycznymi, którymi musimy się zająć” - mówił.
„Dzięki technologiom takim jak AI i praca zdalna z motion capture zmniejszamy zarówno koszty, jak i przeszkody techniczne, co otwiera nam drzwi do tworzenia bardziej odważnych projektów i przekraczania granic narracji w grach” - ciągnął. „Ta ewolucja naprawdę umożliwia twórcom urzeczywistnianie swoich wizji bez tradycyjnych przeszkód”.
Takie wypowiedzi szybko sprawiły, że Druckmann „oberwał” krytyką od kolegów po fachu. Josh Sawyer z Obisidian Enterteinment najwyraźniej nie mógł tego znieść, komentując sprawę memem z Jose Mourinho zrzucającym słuchawki z głowy, a podobnych - choć mniej obrazowych - reakcji było więcej.
Sam deweloper odpowiedział bardzo szybko w serwisie X, gdzie wyjaśnił, że jego wypowiedź została uproszczona i niepoprawnie zacytowana. Tutaj chodziło jednak o inny fragment, ten ze słowami o „redefiniowaniu postrzegania branży gier” przez następny projekt Naughty Dog. Druckmann opublikował pełny zapis wypowiedzi, w którym takie zdanie nie pada.
Najwyraźniej nieścisłości było jednak więcej i stąd decyzja Sony o całkowitym pozbyciu się wywiadu ze strony internetowej.