Skip to main content

Sony usuwa Horizon Zero Dawn z PS Plus. To może zwiastować nadchodzący remaster

Natywna wersja dla PS5.

Dość niespodziewanie, Sony poinformowało o nadchodzącym usunięciu Horizon Zero Dawn: Complete Edition z katalogu PlayStation Plus Extra. Nie jest to dobra wiadomość, ale takie posunięcie może zwiastować nadejście nowej wersji gry.

Horizon Zero Dawn to jeden z największych i najbardziej udanych tytułów ekskluzywnych Sony, więc decyzja o nagłym odłączeniu tytułu od PS Plus Extra może dziwić. Wieści przekazano niemal bezszelestnie, unikając (lub przynajmniej próbując uniknąć) rozgłosu: na karcie gry pojawiła się po prostu informacja, że tytuł zniknie z subskrypcji 21 maja. Complete Edition to wersja z dużym dodatkiem Frozen Wilds.

O co może chodzić? Sony przyzwyczaiło nas już, że nie stroni od ponownej sprzedaży ulepszonych wersji gier z PS4 na PS5 - więc bardzo możliwe, że szykuje się do wydania Horizon Zero Dawn w wersji remastered, natywnej dla PlayStation 5.

Aktualnie pierwsza przygoda Aloy jest dostępna na PS5 w ramach wstecznej kompatybilności, i to z obsługą 60 FPS, ale wciąż nie dostała natywnej edycji na najnowszą konsolę. Dodatkowo, podejrzenia dotyczące remastera nie opierają się wyłącznie o wspomniane usunięcie gry z PS Plus.

Jeszcze w 2021 roku Zero Dawn dostało aktualizację, dzięki której można się cieszyć 60 klatkami na PS5. Wciąż nie jest to jednak natywna wersjaZobacz na YouTube

O takiej wersji słyszeliśmy już kilkukrotnie. Raport z 2022 roku wspominał o „usprawnionym systemie oświetlenia, teksturach wyższej rozdzielczości oraz nowych modelach i animacjach postaci, opartych na tych przygotowanych dla Horizon Forbidden West”. Mowa była także o „usprawnieniu części mechanik”.

Powoli przyzwyczajamy się już do wydań gier z PS4 na PS5, a trzeba przyznać, że remaster Horizon Zero Dawn byłby zapewne dla Sony lukratywnym posunięciem. Pierwsza część serii od Guerrilla Games została przez graczy przyjęta znacznie cieplej niż sequel, Forbidden West. Dziś oryginał jest nieco przestarzały - szczególnie po ograniu „dwójki” - ale jeśli zdecydowano się na znaczące usprawnienia, chętnych zapewne nie zabraknie.

Zobacz także