Skip to main content

Sony w sekrecie pomogło przenieść Sea of Thieves na PlayStation 5

Pierwsza taka gra Rare od 40 lat.

Przedstawiciele studia Rare przyznają, że potrzebowali nieco pomocy, by przenieść Sea of Thieves na PlayStation 5, ponieważ studio od czterech dekad nie pracowało na sprzęcie Sony. Rad udzieliła sama japońska korporacja.

- To pierwszy raz w 40-letniej historii Rare, gdy tworzymy grę na platformę Sony, co jest niesamowite. Było dość surrealistycznie, gdy zadzwoniono do nas i przedstawiono zestaw slajdów na temat platformy, o premierze na której nigdy nie myśleliśmy - przyznaje producent Joe Neate w rozmowie z Guardianem.

- Ale szczerze mówiąc, nasz zespół techniczny powiedział po prostu, żebyśmy wzięli zestawy deweloperskie i zaczęli to rozgryzać. Ukryliśmy je w sekretnej części studia z matowymi oknami i nikt nie mógł zajrzeć do środka. Byliśmy podekscytowani - dodaje.

Zobacz na YouTube

Neate wyjaśnia, że do współpracy szybko zaangażowano deweloperów z innych firm, którzy mieli doświadczenia z konsolami PlayStation. Samo Sony okazało się bardzo pomocne, prowadząc z Rare regularne telekonferencje i udostępniając do pomocy własnych inżynierów. Wszystko musiało oczywiście pozostać w tajemnicy.

- Jak możesz sobie wyobrazić, jeśli się do nich wybraliśmy, nie mogliśmy założyć koszulek Sea of Thieves - zauważa producent.

Wszystko to przełożyło się na fakt, że już rozpoczęty w styczniu, 11. sezon aktualizacji przygotowano z myślą o nowych graczach na PlayStation. Przeprojektowano bowiem tempo oferowania treści, a tablica zadań w jasny sposób informuje, gdzie należy się udać. W marcu powinien zadebiutować także tryb solo offline, eliminujący konieczność posiadania abonamentów Xbox Live i PlayStation Plus.

Sea of Thieves ukaże się na PlayStation 5 pod koniec przyszłego miesiąca, 30 kwietnia. Gracze najwyraźniej nie mogą się doczekać, bo jeszcze wczoraj piracka produkcja była najczęściej zamawianą przed premierą grą w PSN w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz także