Sony wyjaśnia, dlaczego PlayStation 4 ukaże się w Japonii z opóźnieniem
Zachodni deweloperzy są „gotowi”.
PlayStation 4 ukaże się w Japonii trzy miesiące po premierze w USA i Europie z powodu braku gier skierowanych na wschodni rynek - tłumaczy Sony.
Producent konsoli zaskoczył wielu graczy, ogłaszając premierę w Japonii na 22 lutego przyszłego roku. Jak wyjaśniają Eurogamerowi menedżerowie firmy, do tego czasu powinno być gotowych więcej tytułów skierowanych do tutejszych graczy.
- Sony chce się po prostu upewnić, że premiera PlayStation 4 w Japonii wiąże się z ciekawym zestawem gier - mówi twórca architektury konsoli i platformowego Knack, Mark Cerny. - Można powiedzieć, że kilku zachodnich deweloperów było bardziej agresywnych w przygotowaniach nowych tytułów.
Masayasu Ito z Sony Computer Entertainment Japan zgadza się z oceną kolegi i zauważa, że na zachodzie mówiło się o grach na nowy sprzęt (lub tytułach na obie generacje) jeszcze zanim PS4 i Xbox One zostały oficjalnie ogłoszone - tak jak Watch Dogs od Ubisoftu czy Thief od Square Enix.
- Zachodni deweloperzy nie mogli się doczekać na nowy model domowej konsoli - tłumaczy. - To dlatego postawiliśmy na Europę i Stany Zjednoczone - tam gotowe były już gry.
Tymczasem w Japonii rynkiem rządzą urządzenia przenośne, przez co twórcy w mniejszym stopniu koncentrują się na „duzych” urządzeniach.
- To na pewno jeden z głównych czynników podczas ustalania dat - dodaje Shuhei Yoshida, szef Sony Worldwide Studios. - Gotowość wydawców, konsumentów i mediów - wszyscy byli gotowi. Co chwile powtarzano nam, że powinniśmy już wydać nowy sprzęt.
- Japonia jest całkiem inna pod tym względem. Koncentruje się na rynku mobilnym, ale PS3 nadrabia straty. Oczywiście, po ogłoszeniu PS4 w lutym, wydawcy okazują zainteresowanie. Ale w porównaniu z zachodem to całkiem inne stadium gotowości.
Sony nie ogłosiło jeszcze tytułów startowych na premierę w Japonii. Może The Last Guardian?