„South Park” kłamie na temat Baldur’s Gate 3. Twórcy gry skorygowali żart
Gag nie wypalił.
Najnowszy odcinek kultowej kreskówki „South Park” dość niespodziewanie oferuje cały wątek na temat Baldur’s Gate 3. Problem w tym, że obejmuje błąd, który sprecyzowali sami twórcy produkcji ze studia Larian.
Mowa o epizodzie specjalnym „South Park: Joining the Panderverse”, który na przeróżne sposoby naśmiewa się z popularnego obecnie w kinach pomysłu na alternatywne uniwersa i podróżowanie między nimi (oraz z masy innych trendów, zamieniając na przykład wszystkich bohaterów na kobiety z marginalizowanych grup etnicznych).
Aby podkreślić równouprawnienie w pochodzeniu aktorów, jest na przykład alternatywny Cartman - w tej roli Janeshia Adams-Ginyard z „Czarnej Pantery”. Bohater(ka) po wskoczeniu do innego świata ma nadzieję kontynuować rozgrywkę w Baldur’s Gate 3, ale po włączeniu gry nie widzi zapisów.
Problem polega na tym, że „prawdziwy” Cartman grał w innym uniwersum, a gra nie oferuje zapisów między-wymiarowych, więc 50 godzin kampanii poszło na marne.
- Czy zapisy nie są przenoszone przez różne uniwersa? - zastanawia się postać. Tutaj dochodzimy właśnie do sedna problemu, czyli odpowiedzi Stana:
- Zapisów nie da się przenieść nawet między PC i PS5, więc dlaczego miałyby być przenoszone pomiędzy wymiarami? - zauważa kolega Cartmana. Błąd! - sprecyzowało szybko studio Larian. Opcja z pierwszego zdania jest bowiem dostępna.
„Podczas gdy zapisy w Baldur’s Gate 3 nie mogę przekraczać barier międzywymiarowych, to możemy potwierdzić, że transfer pomiędzy PC i PS5 jest możliwy” - napisano w komunikacie na Twitterze.
I wszystko jasne. Żart - jak się wydaje - byłby całkiem udany i na czasie, gdyby nie błąd. Kto wie, być może scenariusz „Joining the Panderverse” powstawał zaraz po premierze gry, gdy Larian na krótko celowo wyłączyło funkcję cross-save ze względu na problemy techniczne.